Zapaliły się sklepy usytuowane na terenie po byłej drukarni w Oławie przy ul. Sportowej. Ogień strawił kilka z nich, w tym Pepco, Aligator i Schlecker.
Pierwsze zgłoszenie straż pożarna otrzymała w niedzielę przed godz. 14. Dotyczyło ono płonących kontenerów na śmieci za tymi sklepami. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że ogień ogarnął już pobliskie zabudowanie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
- Ogień objął niemal tysiąc metrów kwadratowych powierzchni budynku. Doszczętnemu spaleniu uległy trzy stoiska handlowe: spożywcze, z używaną odzieżą oraz kosmetyczne - powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu Krzysztof Gielsa.
W pożarze nikt nie został ranny, nie było też konieczności przeprowadzania ewakuacji, ponieważ w niedzielę budynek, w którym pojawił się ogień, był zamknięty.
Nie oszacowano jeszcze strat jakie powstały w wyniku pożaru, ani przyczyny wybuchu ognia.
- Straty określą właściciele stoisk, zaś przyczyny policja - tłumaczył rzecznik.
fot. PAP/Maciej Kulczyński
mr