Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 17.10.2011

Zdobył najwięcej głosów, ale nie chce mandatu

Marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas z PSL nie przyjmie zdobytego w wyborach mandatu poselskiego - nadal zamierza pracować w samorządzie.
Adam JarubasAdam Jarubas Jrkruk/Wikimedia Commons/CC

Adam Jarubas, który jest szefem świętokrzyskich ludowców, w swoim obwodzie wyborczym dostał 28 750 głosów - najwięcej spośród 28 nowo wybranych w całym kraju posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jarubas miał też trzeci indywidualny wynik w Świętokrzyskiem - po Beacie Kempie z PiS i Marzenie Okle-Drewnowicz z Platformy.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

"Wobec wielu niewiadomych, braku klarowności co do przyszłych koalicyjnych układów i możliwości mojej efektywnej pracy dla regionu świętokrzyskiego jako parlamentarzysty, podjąłem decyzję o pozostaniu w samorządzie województwa. Mam świadomość, że dla części moich wyborców jest to decyzja trudna do zaakceptowania, ale żywię nadzieję, że swoją pracą dla województwa udowodnię, że warto było zaufać mnie i PSL. Wiem, że Wasze głosy nie będą stracone, że odnieśliśmy sukces w postaci dodatkowego mandatu. Jestem przekonany, że dzięki temu głos płynący ze Świętokrzyskiego będzie lepiej słyszany tam, gdzie zapadają decyzje ważne dla naszego województwa" - napisał w specjalnym oświadczeniu marszałek.

Miejsce Jarubasa w Sejmie przypada w tej sytuacji przewodniczącemu sejmiku województwa świętokrzyskiego Markowi Gosowi, na którego w wyborach głosowało 4131 osób.

PAP,kk