Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wittenberg 27.10.2011

Politycy o wniosku Palikota: modlić się można, a przeszkadza krzyż?

Józef Zych uważa, że nie ma podstaw prawnych, by zrealizować postulat nowo wybranych posłów. Leszek Miller nie widzi szans powodzenia - sam chciał zdjąć krzyż 14 lat temu.
SejmSejmPiotr VaGla Waglowski/Wikimedia Commons
Posłuchaj
  • Prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista uważa, że państwo nie powinno eksponować znaków religinych w miejscu, skąd pełni się władzę publiczną.
  • Prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista: ja bym walki żadnej nie podejmował, ale w przyszłości był ostrożny, jeśli idzie o takie przedsięwzięcie.
Czytaj także

Marszałek senior Sejmu Józef Zych (PSL) przypomniał, że posłowie - elekci, którzy złożyli w czwartek w Sejmie petycję w sprawie zdjęcia krzyża, nie są jeszcze pełnoprawnymi posłami.

"Krzyż wymaga ustawy"

Zych odesłał też do Konstytucji i wskazał, że jakiekolwiek ograniczenia w zakresie symboli religijnych wymagają regulacji ustawowych, a nie uchwały Sejmu.

Józef Zych przypomniał, że gdy pracowano nad tekstem obowiązującej konstytucji, nikt nie postulował, by krzyż nie mógł wisieć w publicznych obiektach. Marszałek senior dodaje, że nawet gdyby Ruch Palikota chciał domagać się usunięcia krzyża w formie nie uchwały lecz ustawy, w tym parlamencie nie ma na to szans.

Dodaje, że wiele razy w Sejmie posłowie modlili się - na przykład po śmierci swoich kolegów. - Jak to modlić się można, a przeszkadza krzyż? - mówił marszałek Zych.

Bezstronne państwo

Konstytucjonalista Piotr Winczorek mówi, że w Konstytucji jest zapis o bezstronności światopoglądowej państwa. Profesor tłumaczy, że oznacza to że panstwo nie angażuje się w rozstrzyganie sporów i nie opowiada się za jakąkolwiek religią.

- Państwo nie powinno eksponować znaków religinych w miejscu, skąd pełni się władzę publiczną - mówi. Dodaje też, że w sprawie krzyża, który już wisi w Sejmie, nie podejmowałby żadnej walki, ale był ostrożny w przyszłości.

"Sprawa Krzyża to promocja Ruchu"

Zdaniem Sławomira Neumanna (PO) działnie posłów Palikota to forma promocji Ruchu. Neumann uważa, że Palikot przeprowadza happening, ale ostatecznie krzyż zostanie w Sejmie.

Według Neumanna Janusz Palikot będzie "ciągnął" problem krzyża przez całą kadencję, a że ten pomysł w kampanii wyborczej się sprawdził, będzie kontynuowany.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak stwierdził, że działania Palikota to awanturnictwo polityczne. Przypomniał, że krzyż to nie tylko symbol religijny, ale też kulturowy i ważny dla polskiego narodu. Dodał, że czeka teraz na reakcję marszałka Sejmu na działania posłów Palikota.

14 lat walki

Szef klubu SLD Leszek Miller przypomina, że podobne pismo Sojusz złożył już 14 lat temu. Według polityka sprawa i tym razem zakończy się podobnie jak przed laty - czyli krzyż pozostanie na sali.

Krzyż na sali plenarnej został zawieszony nocą przez posłów AWS przed pierwszym posiedzeniem Sejmu III kadencji. W czwartek posłowie-elekci Ruchu Palikota złożyli u marszałka Sejmu petycję o jego usunięcie.

Andrzej Rozenek, który przedstawił petycję dziennikarzom, mówił, że nie jest ona wyrazem walki z Kościołem. Według posła-elekta krzyż w Sejmie jest symbolem nierównego traktowania obywateli przez polskie państwo.

IAR, wit