Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Michał Chodurski 02.11.2011

Apel do prezydenta Komorowskiego w sprawie Tybetu

Kilkadziesiąt osób protestowało przed pałacem prezydenckim w Warszawie przeciwko polityce Chin wobec Tybetu.
Manifestacja ws. Tybetu przed Pałacem PrezydenckimManifestacja ws. Tybetu przed Pałacem Prezydenckimfot.PAP/Leszek Szymański

Przedstawiciele fundacji Nowa Przestrzeń domagają się od Bronisława Komorowskiego, by jednoznacznie potępił chińskie władze, które łamią prawa człowieka w Tybecie. Prezydent odwiedzi Chiny w grudniu.

Jak mówi Piotr Cykowski z fundacji, polskie stanowisko w tej sprawie jest bardzo potrzebne. Zaznacza, że Tybetańczycy są dziś ostamotnieni w walce o swoje prawa i trzeba im pomóc.

Dramatyczny protest w Ngaba

W petycji do prezydenta Komorowskiego zwrócono się m.in. z prośbą o zaapelowanie do władz Chin o "przestrzeganie międzynarodowych standardów ochrony praw człowieka wobec społeczności mnichów i osób świeckich" w miejscowości Ngaba. W ciągu ostatnich miesięcy w akcie protestu przeciwko chińskiej okupacji podpaliło się tam 10 Tybetańczyków. Na chodniku przed pałacem symbolicznie odrysowano kształty ich ciał.

"Wiemy, że w grudniu br. złoży Pan oficjalną wizytę w Chińskiej Republice Ludowej. Wierzymy, znając Pana dotychczasowe zaangażowanie w obronę praw człowieka, że ten temat nie zostanie pominięty lub zmarginalizowany podczas tak ważnego wydarzenia" - napisano w petycji.

Akcja w Warszawie jest częścią międzynarodowej kampanii (szczegóły na stronie StandupforTibet.org), wzywającej światowych przywódców do wywierania wspólnego nacisku na prezydenta Chińskiej Republiki Ludowej Hu Jintao w celu zniesienia represji w Tybecie. Podobne akcje odbywają się w środę w 60 miastach na świecie.

Pół wieku represji

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

W 1959 r. w Lhasie, stolicy Tybetu, wybuchło krwawo stłumione antychińskie powstanie, a Dalajlama - duchowy przywódca Tybetańczyków, wraz z 80 tys. uchodźców, wyemigrował do Indii. Działacze na rzecz wolnego Tybetu podkreślają, że od tego czasu drastycznie stłumiono kulturę tybetańską, a tysiące Tybetańczyków znalazło się w więzieniach, gdzie są głodzeni i poddawani torturom.

Inaczej sytuację oceniają władze Chin. Według wydanej w ub.r. przez władze tego kraju "białej księgi" pt. "50 lat demokratycznych reform w Tybecie", kraj ten przeżywa obecnie "swój najlepszy okres historycznego rozwoju, postępu ekonomicznego i społecznego oraz dobrych rządów i harmonii w społeczeństwie".

Wizyta Komorowskiego w Chinach

Jak poinformował w pod koniec października MSZ, podczas grudniowej wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w Chinach odbędą się fora współpracy: gospodarczej, regionalnej oraz wymiany akademickiej.

Chiński dziennik "China Daily" pisał w lipcu, że Komorowski planuje wizytę, aby zacieśnić bilateralne relacje. Gazeta przytaczała słowa członka Stałego Komitetu Biura Politycznego Komunistycznej Partii Chin He Guoqianga: "Ta wizyta pomoże rozwinąć chińsko-polskie relacje we wszystkich dziedzinach. Chiny przywiązują dużą wagę do relacji z Unią Europejską. Polska podczas prezydencji w UE może odegrać pozytywną rolę w promowaniu chińsko-unijnych stosunków".

mch