Logo Polskiego Radia
IAR
Szymon Gebert 03.11.2011

Rosja chce sama sądzić Handlarza Śmiercią. Nie wiadomo jak

Moskwa ma wątpliwości co do uczciwości procesu handlarza bronią Wiktora Buta, którego nowojorski sąd uznał za winnego prowadzenia nielegalnych operacji w Kolumbii.
Wiktor But w rękach amerykańskich agentów w 2010 rokuWiktor But w rękach amerykańskich agentów w 2010 rokuDrug Enforcement Administration/wikipedia

Rosyjski MSZ poinformował w oświadczeniu, że celem Moskwy jest sprowadzenie Buta do ojczyzny - nie podał jednak jak Rosja zamierza to osiągnąć.

Wiktor But, który był nazywany „Handlarzem Śmiercią”, wpadł w sidła amerykańskiej Agencji do Walki z Narkotykami. Tajni agenci tego biura spotkali się z Butem w Tajlandii, podszywając pod rebeliantów z Kolumbii. Zadeklarowali oni chęć kupna 800 rakiet ziemia-powietrze, 5 tysięcy kałasznikowów oraz amunicji i min lądowych. Powiedzieli wprost Rosjaninowi, że chcą zabijać Amerykanów. But zgodził się na sprzedaż uzbrojenia i został aresztowany.

W zeszłym roku doszło do jego ekstradycji do USA.

Obrońcy Rosjanina twierdzili, że Amerykanie oparli zarzuty wyłącznie na rozmowach z agentami, które można było różnie interpretować i nigdy nie doprowadziły do niczyjej śmierci.

Ława przysięgłych sądu w Nowym Jorku podzieliła jednak argumenty prokuratury i uznała Buta za winnego nielegalnej transakcji, która mogła doprowadzić do śmierci amerykańskich żołnierzy wspierających rząd Kolumbii w walce z kartelami narkotykowymi. Nowojorski sąd nie wymierzył jeszcze Rosjaninowi wyroku, ale grozi mu dożywocie.

Zobacz fotogalerię dzień na zdjęciach >>>

sg