Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wittenberg 10.11.2011

Kapitan Wrona robi kotyliony. Heraldycy: promują Białoruś

Boheterski pilot Boeinga 767 wraz z parą prezydencką i dziećmi robił dziś kotyliony. Tymczasem heraldycy przekonują, że są one błędnie wykonane.
Kapitan Tadeusz Wrona wraz z dziećmi przygotowuje kotyliony na 11 listopadaKapitan Tadeusz Wrona wraz z dziećmi przygotowuje kotyliony na 11 listopadaPAP/Jacek Turczyk
Galeria Posłuchaj
  • Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta: wydaje mi się, że kolory są dobrze skomponowane. Ale może są dwie szkoły
Czytaj także

Członek rządowej Komisji Heraldycznej Alfred Znamierowski wyraził opinię, że prezydencka kampania promująca przypinanie do ubrań kotylionów w naszych barwach narodowych promuje w rzeczywistości barwy niepodległej Białorusi.

Jak wyjaśniałRadiu Gdańsk, barwy na kokardach, do których noszenia z okazji Święta Niepodległości zachęcał prezydent Bronisław Komorowski m.in. w jednej ze szkół, sa ułożone po prostu w złej kolejności. Heraldyk twierdzi, że kotylion powinien być wewnątrz biały, a na zewnątrz czerwony. Ozdoba zaproponowana przez prezydenta ma odwrotną kolorystykę.

Alfred Znamierowski zwraca też uwagę, że kotyliony to ozdoby przypinane do ubrań podczas tańca. Oznaka w kolorach narodowych - to kokarda narodowa. A te wszystkie zasady porządkuje weksylologia, czyli dyscyplina pomocnicza historii zajmująca się chorągwiami.

Tomasz Nałęcz przyznaje, że spotkał się już z różnymi opiniami heraldyków, ale prezydent świadomie wybrał kotylion, a nie kokardę.

Doradca prezydenta profesor Tomasz Nałęcz przekonuje też, że układ kolorów w kotylionie przygotowywanym na Święto Niepodległości, m.in. w Pałacu Prezydenckim, jest prawidłowy. Pałac konsultował układ z heraldykami.

- Ale może są dwie szkoły - mówi Nałęcz.

Prezydent Bronisław Komorowski podczas spotkania z uczniami mówił, że kotylion to symbol patriotyzmu, a patriotyzm jest źródłem radości i dumy. W akcji "Kotylion na 11 listopada" uczestniczy też kapitan Tadeusz Wrona, który 1 listopada mistrzowsko lądował Boeingiem 767 bez podwozia na warszawskim lotnisku.

IAR, wit

''