Zastrzeżenia obserwatorów wzbudziła jednak praca policji na dalszej trasie "Marszu Niepodległości" i przed pomnikiem Romana Dmowskiego. Dwudziestu czterech obserwatorów Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, na prośbę Komendanta Stołecznego Policji, obserwowało zgromadzenia, które odbyły się 11 listopada. Eksperci Fundacji byli między innymi na Placu na Rozdrożu, Placu Konstytucji oraz ul. Marszałkowskiej w Warszawie.
W trakcie zgromadzeń doszło do licznych zamieszek oraz starć demonstrujących z policją. Obserwatorzy szczególną uwagę zwracali na to, jakich środków używała policja w trakcie zabezpieczenia wszystkich demonstracji.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Z wstępnych obserwacji wynika, że zastosowane przez policję środki w trakcie zamieszek na Placu Konstytucji były odpowiednie i proporcjonalne. Policja również skutecznie rozdzielała zebranych na Placu Konstytucji uczestników Marszu Niepodległości od demonstracji Kolorowa Niepodległa, która miała miejsce na Marszałkowskiej.
Zastrzeżenia obserwatorów wzbudziła praca policji w trakcie zabezpieczenia Marszu Niepodległości, po tym, jak został on skierowany w kierunku Placu Unii Lubelskiej, Alejami Ujazdowskimi i dotarł do Placu Na Rozdrożu.
gs