Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 18.11.2011

Minister rezygnuje z pensji przez rozrzuconą ziemię

Minister środowiska Japonii Goshi Hosono wziął odpowiedzialność za swojego podwałdnego, który zlecił rozsypanie ziemi z okolic Fukushimy na opuszczonym terenie.
Fundacja TEMA od 20 lat przeciwdziała zanieczyszczaniu glebFundacja TEMA od 20 lat przeciwdziała zanieczyszczaniu glebsxc.hu/cc

- Jako szef ministerstwa ponoszę pełną odpowiedzialność - oświadczył Hosono i zapowiedział, że do końca urzędowania nie będzie pobierał wynagrodzenia równowartości 15 tys. euro miesięcznie. Minister będzie natomiast otrzymywał diety parlamentarne sięgające 13 tys. euro miesięcznie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Ziemię z okolic elektrowni atomowej do ministerstwa przysłał anonimowy rolnik. Stwierdzono w niej śladowy poziom promieniowania. Dyrektor jednej z sekcji ministerstwa uznał, że nie stanowi ona zagrożenia. Po dyskusji w ministerstwie, co zrobić z zawartością przesyłki, zapadła decyzja, że jeden z urzędników rozsypie ją na opuszczonym terenie w pobliżu swojego domu w prefekturze Saitama.

- Ten incydent nie powinien był się zdarzyć. To kwestia raczej organizacji pracy niż postępowania jednego urzędnika - powiedział Hosono. Zapewnił, że zamieszane w sprawę osoby poniosły konsekwencje służbowe, m.in. potrącono im część pensji.

PAP,kk