Trybunał poszukuje go listem gończym za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości, popełnione w Libii. Kancelaria trybunału poinformowała, że Haga współpracuje z władzami Libii, by postawić Saifa al-Islama przed sądem. Wcześniej rzeczniczk trybunału, komentując zatrzymanie Libijczyka zaznaczył, że obowiązkiem Libii jest jego najszybsze przekazanie do Hagi.
Czy Saif al-Islam musi trafić do Hagi?
Obserwatorzy podkreślają jednak, że zgodnie z prawem Saif al-Islam nie musi być sądzony w Hadze. Według holenderskiej znawczyni prawa międzynarodowego jak i Libii, może się tak stać, jeśli własny kraj jest w stanie zagwarantować mu uczciwy proces. - Pytanie, czy w tej chwili jest to możliwe - zaznacza Caroline Roelants. Jej zdaniem, aresztowanie prominentnego syna Muammara Kaddafiego jest niezmiernie ważne dla ustabilizowania sytuacji w Libii. Tłumaczy, że wolny Saif al-Islam byłby dla nowych władz potencjalnym zagrożeniem. Na przykład jako przywódca kontrrewolucji.
Radość na libijskich ulicach na wiadomość o aresztowaniu syna Saifa al-Islama
Premier Libii Abd ar-Rahim al-Kib oficjalnie potwierdził w sobotę wieczorem schwytanie syna Muammara Kadafiego, Saifa al-Islama, nazywając to wydarzenie ukoronowaniem wysiłków powstańczych. - Zapewniamy Libijczyków i świat, że Saif al-Islam i jego towarzysze będą sądzeni w sprawiedliwym procesie, w czasie którego uszanowane będzie prawo i międzynarodowe standardy - oświadczył Kib na konferencji w Zintanie w zachodniej Libii, dokąd przetransportowany został syn pułkownika. Premier dodał, że Saif będzie sądzony na zasadach, "których obywatele Libii byli pozbawieni przez ostatnie 40 lat".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Międzynarodowy Trybunał Karny zarzuca Saifowi al-Islamowi zbrodnie przeciw ludzkości, popełnione w czasie rewolty w Libii. w czerwcu trybunał wydał nakaz aresztowania Muammara Kadafiego (został zabity 20 października w okolicach Syrty), Saifa al-Islama oraz byłego szefa libijskiego wywiadu Abdullaha al-Senussiego, prywatnie szwagra Kadafiego. W przeciwieństwie do Libii, której władze chcą osądzić 39-letniego Saifa al-Islama za przestępstwa popełnione w ciągu wielu lat, MTK nie orzeka kary śmierci.
Schwytany w sobotę rano przez bojowników Saif al-Islam, odnosząc się do informacji o podejmowanych miesiąc temu próbach kontaktu z trybunałem, oświadczył: "To same kłamstwa". "Nigdy się z nimi nie kontaktowałem" - zaznaczył w rozmowie z agencją Reutera.
gs