Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 23.11.2011

Ziobro chce przeprosin i 30 tys. zł. Ruszył proces

Przeprosin w mediach oraz wpłaty na cel społeczny domaga się Zbigniew Ziobro od Grzegorza Napieralskiego za wypowiedź sprzed trzech lat, dotyczącą kwestii uchylenia immunitetu.
Zbigniew ZiobroZbigniew Ziobrozbigniewziobro.pl

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Europoseł pozwał przewodniczącego SLD za wywiad udzielony przez lidera SLD radiowej Trójce we wrześniu 2008 r. Sejm wówczas zajmował się wnioskiem płockiej prokuratury okręgowej o uchylenie Ziobrze immunitetu w związku ze sprawą ujawnienia na przełomie 2005 i 2006 r. szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu akt sprawy mafii paliwowej.

Ostatecznie Ziobro sam zrzekł się wtedy immunitetu parlamentarnego. Zrobił to po ponad godzinnym wystąpieniu w Sejmie, podczas którego przekonywał, że wniosek prokuratury o uchylenie mu immunitetu jest bezpodstawny. Dwa lata temu prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, sąd zaś uznał w zeszłym roku, że w sprawie Ziobro nie naruszył prawa.

"Prosta sprawa"

Wcześniej jednak - w dniu, w którym Sejm zajmował się immunitetem Ziobry - Napieralski w radiowym wywiadzie powiedział m.in.: "sprawa dla mnie jest prosta: zabrać immunitet, postawić pana ministra przed sądem, osądzić i ukarać". Na pytanie dziennikarza dotyczące Ziobry: "popełnił przestępstwo, pana zdaniem?" - lider SLD odpowiedział: "moim zdaniem, tak (…) Debata wokół pana ministra jest zbyteczna. Sprawa jest jasna i oczywista" - mówił wtedy Napieralski.

Za te słowa Ziobro domaga się w pozwie cywilnym od lidera Sojuszu przeprosin w gazetach i radiu oraz zapłaty 30 tys. zł na cel społeczny. Proces w tej sprawie ruszył w środę przed stołecznym sądem.

aj