IAR
Sylwia Mróz
09.12.2011
Leszek Miller: czeka mnie ciężka próba
Leszek Miller ocenia, że jego szanse na objęcie fotela szefa SLD są "znaczące".
Leszek Miller(fot. PAP/Paweł Kula)
Posłuchaj
-
Leszek Miller: wszystko w rękach delegatów
-
Leszek Miller: nie sądzę, by Ryszard Kalisz był tak nieroztropny
Czytaj także
Do walki o przywództwo w partii ubiegać się będą: Leszek Miller, Joanna Senyszyn, Marek Balt i Artur Hebda. Na sobotniej Konwencji Ryszard Kalisz chce zgłosić kandydaturę Katarzyny Piekarskiej. Leszek Miller ocenia, że czeka go dość trudna próba.
Jeszcze dziś, podczas posiedzenie klubu SLD Ryszard Kalisz zamierza przekonywać Millera, by zrezygnował z ubiegania się o przywództwo. Jednak - jak mówi były premier - to bezcelowe.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Leszek Miller przyznał, że jeśli wygra sobotnie wybory, to będzie chciał, aby sekretarzem generalnym partii został Marek Dyduch. Część polityków SLD uważa, że to oznacza porażkę dla partii. Przeciwnego zdania jest Leszek Miller.
Osoba, kóra zostanie wybrana na Konwencji na szefa Sojuszu Lewicy Demokratycznej, będzie pełniła swoją funkcję do czasu prawyborów w partii. Wyłonionego w ten sposób lidera zatwierdzi czerwcowy Kongres SLD.
IAR, sm