Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 01.01.2012

Arłukowicz: będą korzyści dla wszystkich pacjentów

Dzięki oszczędnościom uzyskanym w negocjacjach z koncernami farmaceutycznymi będzie można refundować kolejne leki - twierdzi minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Posłuchaj
  • Bartosz Arłukowicz: kończy się etap Dzikiego Zachodu w polityce lekowej
Czytaj także

W niedzielę weszła w życie ustawa refundacyjna, która wprowadziła stałe ceny i marże leków refundowanych. Do tej pory apteki stosowały często promocje na leki finansowane przez NFZ, sprzedając je np. za złotówkę. Ministerstwo Zdrowia uważa, że ustawa zakończy "grę pacjentem" - chodzi o sytuacje, gdy pacjenci zachęcani przez koncerny farmaceutyczne niskimi cenami leków nabywają je bez potrzeby.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz podkreślił, że stałe ceny i marże leków refundowanych mają doprowadzić do równego - dla wszystkich pacjentów - dostępu do medykamentów, gdyż nie wszystkie apteki, zwłaszcza w mniejszych miastach czy wsiach, stosowały dotąd promocje.

- Nowe przepisy porządkują system refundacyjny. Istotą ustawy jest to, by rynek leków był przejrzysty, jasny i klarowny dla pacjentów, lekarzy i koncernów farmaceutycznych. Sztywne ceny i marże leków oraz możliwość negocjacji powodują systemową obniżkę cen - powiedział Arłukowicz.

- Dzięki możliwości negocjacji z koncernami farmaceutycznymi i aktualizacji listy refundacyjnej będziemy mogli finansować kolejne nowoczesne leki. Oszczędności, które udało nam się uzyskać w wyniku negocjacji, będą przeznaczone na refundację. Dzięki temu korzyści będą odnosić wszyscy pacjenci - dodał.

Minister zdrowia podkreślił, że ustawa precyzyjniej niż do tej pory określa stopień refundacji, który dotyczy 230 leków. - W przypadku tych leków refundacja jest różna m.in. w zależności od tego, czy choroba jest przewlekła, czy nie. Pozostałe leki są finansowane na stałym poziomie. Pacjenci nie będą mieli problemów z realizacją recept na leki refundowane - zapewnił.

W niedzielę weszła też w życie lista refundacyjną, którą Ministerstwo Zdrowia opublikowało 23 grudnia. Wywołała ona wiele kontrowersji. W piątek - po apelach ze strony różnych środowisk, w tym pacjentów i lekarzy - resort naniósł na nią korektę. Dopisano m.in. leki stosowane po przeszczepach, w leczeniu astmy oskrzelowej dzieci, w łagodzeniu bólu towarzyszącego chorobom nowotworowym, a także paski do glukometrów. Zgodnie z ustawą refundacyjną, lista ma ona być aktualizowana co dwa miesiące.

Konrad Pszczołowski, ekspert z Uniwersytetu Warszawskiego, podkreślił, że zmiany były potrzebne. Według niego, państwo musi oszczędzać, nie może ponosić nadmiernych wydatków na leki. Skoro zorganizowało system refundacji i dofinansowywania w systemie opieki zdrowotne , to jest naturalne, że pilnuje sposobu wydatkowania publicznych pieniędzy. Ekspert natomiast źle ocenił sposób przeprowadzenia akcji informacyjnej, dotyczącej zmian.

IAR,PAP,kk