Po 12-tej rozpoczęło się przesłuchanie mężczyzny. Jak tłumaczy szefowa Prokuratury Rejonowej w Nisku - Bogusława Marciniak, jeszcze dzisiaj do sądu zostanie złożony wniosek o tymczasowy areszt. Mężczyźnie grozi dożywocie.
Pozostałych trzech mężczyźn, którzy również zostali zatrzymani przez policję w sylwestrową noc, już przesłuchano i zostali oni zwolnieni do domu. Jak tłumaczy prokurator w trakcie składania zeznań okazało się, że nie atakowali oni pokrzywdzonych.
Z ustaleń prokuratury wynika, że Andrzej U. wprosił się na imprezę sylwestrową, podczas której w prywatnym domu w miejscowości Stany w powiecie stalowowolskim bawiło się około 30 osób.
Najpierw doszło do kłótni i szarpaniny, a następnie awantura przeniosła się na podwórko. Wówczas Andrzej U. wyciągnął nóż, którym ranił 4 osoby, a piątą śmiertelnie.
Podczas przesłuchania uczestnicy tragicznej w skutkach imprezy sylwestrowej nie potrafili powiedzieć co było przyczyną całego zajścia. W stalowowolskim szpitalu specjalistycznym z obrażeniami, przebywają cztery inne osoby (dwóch 22-latków, 24-latek i 23-letnia kobieta). Jak twierdzą lekarze ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci szukają noża , który Andrzej U. wyrzucił , gdy po wezwaniu policji uciekał z miejsca tragedii.
IAR/KWP Podkarpacie/ agkm, mch
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>