W programie "Tomasz Lis na Żywo" w TVP, polityk zapewnił, że jego resort zrobił wszystko, aby pacjenci nie odczuli skutków konfliktu na linii ministerstwo-środowisko lekarskie.
Lekarze w ramach protestu wystawiali w poniedziałek recepty bez informacji o należnych zniżkach, dodając stempel z informacją: "refundacja do decyzji Narodowego Funduszu Zdrowia". NFZ poinformował apteki, że pokryje koszty refundacji takich recept.
Minister Arłukowicz ma nadzieję, że nowe zapisy ustawy refundacyjnej uda się wprowadzić bez problemów. Wdrażanie tej reformy miało zostać ocenione po kilku dniach na spotkaniu z lekarzami, ale ci wybrali protest od 2 stycznia. Mimo tego minister obiecuje współpracę ze środowiskiem lekarskim. Jeśli lekarze chcą alfabetyczną listę leków refundowanych, albo w podziale na poszczególne choroby lub wskazania - to takie zestawienie przygotujemy - zapewnił minister. Bartosz Arłukowicz wyraził też nadzieję, że apteki szybko przystosują się do nowego systemu.
Bartosz Arłukowicz zapowiedział, że nie pozwoli by pacjenci stali się narzędziem konfliktu politycznego z lekarzami. Minister obiecał sprawdzanie każdej skargi na pracę lekarzy w związku z protestem i wyciąganie konsekwencji zgodnie z obowiązującym prawem.
Według danych Porozumienia Zielonogórskiego, w proteście bierze udział kilkudziesięsiąt tysięcy lekarzy.
IAR, agkm
Obejrzyj galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>