Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Zanim wniosek zostanie skierowany do Sejmu, Prokuratura Apelacyjna będzie musiała uzupełnić uchybienia formalne, których dopatrzył się minister Seremet. Zdaniem Antoniego Macierewicza, dowodzi to, że działania Prokuratury Apelacyjnej od początku miały charakter polityczny, i że chodziło o "rodzaj presji, w której brały udział różnorodne środowiska polityczne i medialne".
Poseł PiS podkreślił, że likwidacja Wojskowych Służb Informacyjnych, formacji, którą jego zdaniem kierował aparat ukształtowany przez GRU i KGB, była słuszna i dla Polski korzystna. Zapewnił, że "nie boi się uchylenia mu immunitetu, gdyż do stanu zagrożenia zdążył się przyzwyczaić".
- Pytania o mój strach proponuję wyeliminować bo on jest ciągłym elementem mojego życia i specjalnie mi już nie przeszkadza - wyznał poseł PiS.
Warszawska prokuratura apelacyjna zamierza postawić likwidatorowi WSI zarzut niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień. Zdaniem śledczych nie ma obawy, że wycofanie wniosku spowoduje przedawnienie. Może nastąpić to dopiero w 2022 roku.
IAR, aj