Wcześniej szacowano, że globalna gospodarka będzie rozwijać się w tym roku w tempie czterech procent. Teraz Fundusz obniżył te prognozy do poziomu 3,25 procent.
Niepokojące jest zadłużenie państw eurostrefy - mówił jeden z ekonomistów Funduszu, Jose Vinals: - Wiele problemów w krajach strefy euro jest nierozwiązanych i dopóki to się nie stanie, stabilność finansowa na świecie pozostanie w strefie zagrożenia. Brak działań może doprowadzić do globalnego kryzysu z poważnymi konsekwencjami społecznymi i gospodarczymi.
W tym roku - szacuje Fundusz - gospodarka strefy euro skurczy się o pół procent, co oznacza niewielką recesję. Wcześniej prognozowano wzrost rzędu jeden procent. Gospodarka USA poradzi sobie lepiej: według Funduszu, rozwinie się ona o 1,8 procent. gospodarka Japonii o 1,7 procent.
IAR
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>