Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 25.01.2012

RPO zajęła się sprawą ACTA. Pisze do premiera

"Należy zadać pytanie, jaki wpływ ratyfikacja ACTA będzie miała na (...) zakres dostępu obywateli do dóbr kultury" - pisze RPO prof. Irena Lipowicz w liście do Donalda Tuska.
RPO zajęła się sprawą ACTA. Pisze do premierafot. PAP/Paweł Supernak

RPO już wcześniej informowała, że zajmuje się z urzędu sprawą braku konsultacji społecznych ws. porozumienia ACTA i że przygotowuje w tej sprawie wystąpienie do administracji rządowej.

"Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że po ratyfikacji ACTA pojawi się silna presja dla wprowadzenia w poszczególnych państwach sygnatariuszach modelu ochrony lansowanego przez twórców ACTA. W tym kontekście również pozostawienie wielu rozwiązań szczegółowych, które będą miały kluczowe znaczenie dla stopnia ingerencji w prawa jednostki, wyłącznie praktyce stosowania procedur budzi mój najwyższy niepokój z punktu widzenia polskiego systemu ochrony praw człowieka" - czytamy w piśmie prof. Ireny Lipowicz do premiera.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Zdaniem RPO ochrona praw autorskich oraz innych praw własności intelektualnej jest bardzo istotnym zagadnieniem. "Należy jednak zadać pytanie, jaki wpływ ratyfikacja ACTA będzie miała na przyszłość prawa ochrony własności intelektualnej w Polsce i Europie i skorelowany z nim zakres dostępu obywateli do dóbr kultury. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, iż wprowadzenie instrumentu prawa międzynarodowego, takiego jak ACTA, przyczyni się w pewnym stopniu do petryfikacji tego systemu i ograniczenia możliwości debaty nad rozwiązaniami, które w dobie rozwoju nowych technologii zapewniłyby jak najszerszy dostęp do dóbr kultury przy jednoczesnej dbałości o prawa twórców" - zaznaczyła.

Jak dodała, zadaniem władz publicznych jest konieczność zapewnienia równowagi pomiędzy różnymi wartościami, dobrami i prawami. "Dyrektywą konstytucyjną jest jednak także zapewnienie jak największej transparentności tego procesu" - zaznaczyła.

RPO dodała, że jej wątpliwości dot. tej sprawy pogłębiły m.in. doniesienia prasowe o przygotowanym pod auspicjami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego "Porozumieniu o współpracy i wzajemnej pomocy w sprawie ochrony praw własności intelektualnej w środowisku cyfrowym". Ma ono - jak dodała - na celu zaangażowanie podmiotów prywatnych, jakimi są dostawcy usług sieciowych, do ścigania ewentualnych naruszeń prawa autorskiego. Miałoby się to odbywać poprzez zabezpieczenie i przekazywanie danych użytkowników dopuszczających się takich naruszeń organizacjom zarządzającym prawami autorskimi.

CZYTAJ TAKŻE: treść umowy ACTA w języku polskim>>>

"Wprowadzenie takiego rozwiązania bez oparcia procedur na regulacjach ustawowych wydaje się niedopuszczalne w polskim porządku konstytucyjnym. Obserwując nasiloną w ostatnich dniach debatę publiczną możemy stwierdzić, że żaden z organów władzy publicznej nie był w stanie udzielić w pełni jednoznacznej i precyzyjnej odpowiedzi na wątpliwości dotyczące prawnych konsekwencji podpisania i ratyfikacji umowy handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrobionymi (ACTA)" - dodała RPO.

"Uprzejmie proszę również o przedstawienie procedury konsultacji społecznych przeprowadzonych w sprawie ACTA, wraz z informacją, na jakiej podstawie zostały wytypowane podmioty biorące w nich udział (...)" - dodała.

PAP,kk