Wczoraj w miejscowości Małe Święciany nieopodal Wilna kilkudziesięciu mężczyzn napadło na domy tamtejszych Romów. 8 Romów zostało dotkliwie pobitych. Porwano jednego chłopaka. Romowie zostali zmuszeni do opuszczenia swych domów i ukrywają się w innych miejscowowściach.
Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Przypuszcza się, że jest to przestępstwo na tle narodowościowym. Komisarz miejscowej policji Vytautas Alesiunas mówi, że ataki na święciańskich Romów zaczęły się na początku stycznia, a ostatnio się nasiliły.
Komentator i znany dziennikarz Virginijus Savukinas uważa, że na Litwie w ogóle nasilają się tendencje nacjonalistyczne, i apeluje do władz o zaostrzenie walki z podobnymi przejawami nienawiści i ksenofobii. "Władze nie mogą lekceważyć nasilających się ostatnio tendencji wrogości i nienawiści na tle narodowościowym na Litwie" - podkreśla Savukinas.
Dyrektor Instytutu Monitoringu Praw Człowieka Henryk Mickiewicz uprzedza, że jeśli nie zostaną powstrzymane podobne incydenty i ataki, to już wkrótce mogą się one przerodzić w zorganizowane nękanie i prześladownie przedstawicieli różnych mniejszości narodowościowych.
Według ostatnich badań opinii publicznych, obok Romów drugim najbardziej nielubianym na Litwie narodem są Polacy, którzy stanowią największą mniejszość narodową w tym państwie.
Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>
sg