Oskarżony sugerował wcześniej, że we wskazanym przez śledczych czasie mógł być niepoczytalny ze względu na poważną chorobę - pisze "Dziennik Bałtycki".
Wśród przesłuchanych świadków był ojciec Pawła O. Sędzia oraz prokurator chcieli ustalić, m.in. czy znał zamiary syna i jaki był jego stan zdrowia. Ojciec podkreślił, że Paweł O. od dzieciństwa cierpiał na poważną postać cukrzycy.
Jego zeznania nie przyniosły jednak przełomu w sprawie. Podobnie jak zeznania dwóch pozostałych świadków z kręgu znajomych Pawła O.
Proces może zakończyć się jeszcze przed końcem lutego. Jeśli sąd uzna winę Pawła O, to może on dostać karę nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Tymczasem do dziś nie wiadomo, gdzie znajduje się Iwona Wieczorek. Nie pomogło przesłuchanie kilkuset świadków, a także zakrojone na szeroką skalę czynności poszukiwawcze prowadzone przez policję oraz osobiste zaangażowanie matki zaginionej. Po umorzeniu śledztwa przez gdańską prokuraturę dalsze poszukiwania prowadzi specjalny zespół przy Komendzie Stołecznej Policji w Warszawie.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
to, Dziennik Bałtycki