Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 03.02.2012

Jak zachęcić talibów do rozmów? Wypuścić z Guantanamo

Pięciu weteranów talibskich może zostać wypuszczonych z Guantanamo, żeby zachęcić afgańskich bojowników do rokowań pokojowych – potwierdził pierwszy raz Waszyngton.
Więźniowie po przybyciu do Guantanamo, w obszarze Camp X-RayWięźniowie po przybyciu do Guantanamo, w obszarze Camp X-RayWikipedia/Shane T. McCoy, U.S. Navy

Do tej pory informacje o możliwości wypuszczenia pięciu więźniów z wojskowego więzienia na Kubie były raczej spekulacjami i domysłami mediów. Teraz amerykańskie służby wywiadowcze pierwszy raz potwierdziły, że taki scenariusz jest faktycznie rozważany.

Jim Clapper, szef Director of National Intelligence, która w galimatiasie amerykańskich agencji odpowiada ze koordynowanie pracy służb kontrwywiadowczych, powiedział na przesłuchaniu w Kongresie, że nie zapadła jeszcze w tej sprawie żadna decyzja. Ani on, ani szef CIA David Petraeus nie odpowiedzieli na pytanie o to, czy więźniowie – wszyscy są Afgańczykami – trafią do kraju trzeciego.

Do tej pory doniesienia mediów sugerowały, że więźniowie mogą zostać przeniesieni do arabskiego Kataru. Przeciwko takiemu scenariuszowi protestował jednak afgański prezydent Hamid Karzaj, dla którego oznaczałoby to „podważenie suwerenności i wiarygodności państwa afgańskiego”.

Wśród pięciu więźniów GITMO część znajduje się za kratkami od rozpoczęcia amerykańskiej inwazji na Afganistan w 2001 roku. Co najmniej jeden z nich jest oskarżany o udział w masakrze tysięcy szyitów, ale żadnego nie posądza się o bezpośrednie zabijanie obywateli amerykańskich. Ma nim być sam Mułła Norullah Nori, b. gubernator dwóch prowincji na północy kraju i głównodowodzący obrony Mazar-e-Szarif podczas inwazji Amerykanów w 2001 roku. Uważa się, że wydał on rozkaz wymordowania tysięcy szyitów.

Kilku członków Kongresu odpowiadających za służby specjalne sprzeciwia się jakiemukolwiek wypuszczeniu więźniów, a izba ta przyjęła kilka uchwał, które utrudnią je od strony prawnej. Na wypuszczeniu najbardziej zależy armii, która aktywnie uczestniczy w negocjacjach pokojowych toczonymi nieformalnie z talibami.

W ocenie amerykańskiego wywiadu talibowie mają coraz mniejszy wpływ na ludność cywilną Afganistanu, szczególnie w prowincjach gdzie NATO jest silnie obecne, jednak położony w Pakistanie Waziristan jest dla nich bezpieczną bazą wypadową i twierdzą, która stanowi fundament ich władzy.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Associated Press, "Time"/sg