Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 09.02.2012

Prezydent hołubi burmistrzów z PO? Palikot oskarża

Politycy Ruchu Palikota zarzucają prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz-Waltz, że przyznała burmistrzom stołecznych dzielnic nagrody za "pochodzenie partyjne".
Hanna Gronkiewicz-WaltzHanna Gronkiewicz-WaltzEuropean People's Party

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

O tym, że prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz "hołubi nagrodami burmistrzów z Platformy Obywatelskiej, nawet tych z fatalnymi wynikami finansowymi" - napisała czwartkowa "Rzeczpospolita". Według dziennika nagrody dla burmistrzów, które prezydent miasta przyznaje co kwartał, są uznaniowe. Jak wynika z zestawienia, do którego dotarła gazeta, najwyżej premiowani są zaufani burmistrzowie Gronkiewicz-Waltz, najniżej - ci niewywodzący się z PO, a takich jest w stolicy czterech.

Zestawienie nagród przedstawione przez "Rz", zaprezentowali na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie polityce Ruchu Palikota. Wiceszef partii Artur Dębski powiedział, że pokazuje ono, iż prezydent Warszawy przyznawała burmistrzom i wiceburmistrzom "nagrody za pochodzenie partyjne". - Wszyscy burmistrzowie, którzy są z Platformy otrzymali wysokie nagrody, bardzo często nieuzasadnione wynikami finansowymi gminy - podkreślił Dębski.

Rzecznik partii Andrzej Rozenek zwrócił uwagę, że najmniejszą nagrodę - 19 tys. zł - otrzymał Piotr Guział, burmistrz dzielnicy Ursynów, która w minionym roku miała najlepsze wyniki finansowe.

- Na samym początku (listy nagród) jest Piotr Zalewski, burmistrz Pragi-Północ; najwyższa nagroda 36 tys. zł i najgorsze wyniki finansowe gminy - powiedział Rozenek. Jak dodał, "różnica jest taka, że pan Piotr Guział nie jest z Platformy, a pan Piotr Zalewski jest z Platformy".

aj