Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 11.02.2012

Zdumiewające oświadczenia posłów. Rekord PiS

Narzekanie na wygląd legitymacji poselskiej, pozdrawianie mieszkańców rodzinnej gminy - takie m.in. kwestie poruszane były w oświadczeniach poselskich.
Zdumiewające oświadczenia posłów. Rekord PiSsejm.gov.pl

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

W trakcie trwającej już trzy miesiące kadencji Sejmu posłowie wygłosili 124 oświadczenia. Jest to wypowiedź posła poza porządkiem obrad. Zgodnie z regulaminem Sejmu nie może ona trwać dłużej niż 5 minut, jest wygłaszana na zakończenie każdego dnia obrad i może dotyczyć dowolnego tematu.

Zdecydowanymi liderami pod względem liczby oświadczeń są jak do tej pory parlamentarzyści PiS, którzy wygłosili ich łącznie 49. Na drugiej pozycji uplasowali się posłowie Ruchu Palikota - 28 oświadczeń, a tuż za nimi parlamentarzyści PO - 26. Posłowie Solidarnej Polski wygłosili ich ponad dwa razy mniej - 12. Najmniej aktywni w tym względzie byli posłowie SLD - pięć oświadczeń - oraz parlamentarzyści PSL, którzy wygłosili cztery oświadczenia.

Liderzy wśród posłów

Jak do tej pory najwięcej oświadczeń poselskich - osiem - wygłosił Jerzy Borkowski (Ruch Palikota). Drugi w kolejności jest poseł Solidarnej Polski Józef Rojek, który wygłosił ich siedem. Liczbą oświadczeń wyróżniają się także dwaj posłowie Ruchu Palikota Piotr Chmielowski i Piotr Bauć oraz dwaj posłowie PiS Łukasz Zbonikowski i Szymon Giżyński, którzy mają ich po pięć. Cztery oświadczenia zdążyli już wygłosić: Waldemar Andzel (PiS), Tadeusz Arkit (PO) oraz Tadeusz Tomaszewski (SLD).

Piotr Chmielowski (RP) wygłosił na przykład oświadczenie w sprawie inspektora sanitarnego w Lublinie. - Państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Lublinie Paweł Policzkiewicz chełpi się tym, że wydaje decyzje zamknięcia gabinetów stomatologicznych (...), ponieważ w jego mniemaniu nie respektują one ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń u ludzi. Pragnę w tym momencie stwierdzić, że sam wykazuje, że jest całkowicie niekompetentny, ponieważ nie rozumie słów procedura i dekontaminacja - przekonywał w połowie grudnia z trybuny sejmowej poseł Ruchu.

Pozdrowienia dla mieszkańców

Lucjan Pietrzczyk (PO) część jednego ze swych oświadczeń postanowił wygłosić w - jak powiedział - "klimacie charakterystycznym przynajmniej dla części oświadczeń poselskich (...) tej części oświadczeń, bardzo przecież osobistych, które zwracają się w swoich emocjach ku małym ojczyznom: miastom, miasteczkom, wsiom".

Poseł zwrócił się ku gminie Morawica w województwie świętokrzyskim, w której mieszka. - Gminę tę zamieszkuje 14 592 mieszkańców i chciałbym ich wszystkich w kolejności alfabetycznej pozdrowić, a są to: 1. Banasik Józef, 2. Banasik Seweryn, 3. Domagała Tomasz... Z drugiej strony, przewidując, że ramy czasowe wygłaszania oświadczeń - nie zapominając o pewnej wytrzymałości pana marszałka - nie pozwolą mi uczynić tego pozdrowienia wobec wszystkich obywateli mej gminy, przechodzę do nr. 14 592 - Buras Marian. Dziękuję - powiedział.

Szymon Giżyński (PiS) z kolei zajął się w jednym ze swych oświadczeń wyglądem nowej legitymacji poselskiej. Według niego strona legitymacji, na której umieszczony jest podpis marszałka Sejmu i posła - posiadacza legitymacji, przybrała "zdumiewający i pożałowania godny wygląd". 

aj