Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 13.02.2012

"Nie włączajcie BOR do działalności politycznej"

Apel 14 byłych szefów i wiceszefów Biura Ochrony Rządu skierowany jest przede wszystkim do byłych funkcjonariuszy formacji.
Posłuchaj
  • Gen. dyw. Grzegorz Mozgawa: byli szefowie Biura są zmęczeni zamieszaniem wokół instytucji.
Czytaj także

Byli szefowie i wiceszefowie Biura w specjalnym oświadczeniu zaapelowali o niewłączanie biura "do działalności politycznej, ukierunkowanej na realizację osobistych celów".

Gen. dyw. Grzegorz Mozgawa powiedział IAR, że byli szefowie Biura są zmęczeni zamieszaniem wokół instytucji. Dlatego zabrali głos w obronie osób, którym formacja służy i funkcjonariuszy, którzy wykonują swoje zadania. Generał zaznaczył, że apel wziął się z niepokoju o atmosferę wokół BOR.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

"Celem nadrzędnym działania funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu zawsze było dobro Rzeczpospolitej, przestrzeganie prawa, zasady apolityczności, etyki zawodowej i profesjonalizm. Wyrażamy dezaprobatę dla opinii, nieuwzględniających przepisów prawa, regulujących zakres zadań, uprawnień i obowiązków BOR, które godzą w dobre imię i niepodważalny dorobek naszej formacji" - zaznaczono w piśmie.

Pod oświadczeniem podpisali się m.in. byli szefowie BOR - gen. bryg. Mirosław Gawor, gen. dyw. Grzegorz Mozgawa, gen. bryg. Henryk Sobczyk oraz mjr Janusz Zakościelny.

9 lutego Prokuratura Okręgowa Warszawa - Praga przedstawiła dwa zarzuty w związku z organizacją wizyt premiera i prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Katynia byłemu wiceszefowi BOR gen. Pawłowi Bielawnemu. W sprawie tej opinie sporządziło dwóch biegłych, w tym b. wiceszef BOR Jarosław Kaczyński. Wskazali oni na szereg nieprawidłowości.

Opinia ta wzbudziła kontrowersje. Nieoficjalnie mówiono o tym, że Kaczyński mógł być nieobiektywny, ponieważ nadal domaga się od szefa BOR zaległego świadczenia za mieszkanie służbowe, odwoływał się też do sądu od decyzji o swojej dymisji.

IAR,PAP,kk