Matka Magdy była aresztowana na dwa miesiące. Decyzję o aresztowaniu sąd uzasadnił obawą, że Katarzyna W. może mataczyć. Prokuratura postawiła matce dziewczynki zarzut nieumyślnego spowodowania jej śmierci. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia.
ZOBACZ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Zażalenie na decyzję o aresztowaniu kobiety złożył jej adwokat. W środę katowicki sąd uznał, że Katarzyna W. może zostać zwolniona, gdyż dowody wskazują, że nie istnieje już obawa ucieczki lub ukrywania się podejrzanej.
- Decyzja musi być oparta na dowodach, a nie domniemaniach - powiedziała sędzia.
Sędzia, odczytując uzasadnienie, zaznaczyła także, że nie można używać aresztu, by chronić osobę aresztowaną. W mediach pojawiły się informacje, że Katarzyna W. może zostać ofiarą otoczenia społecznego. Już w areszcie Katarzyna W. prawdopodobnie próbowała targnąć się na swoje życie poprzez połknięcie detergentu.
Matka Madzi połknęła płyn do mycia naczyń >>>
Mała Magda była poszukiwana od 24 stycznia. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. Blisko dwa tygodnie temu kobieta przyznała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku i wskazała miejsce ukrycia zwłok. Niemowlę miało upaść na podłogę i uderzyć o próg w mieszkaniu.
4 lutego katowicki sąd rejonowy aresztował kobietę na dwa miesiące. Tę decyzję zaskarżył obrońca Katarzyny W.
Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że Magda zmarła w wyniku urazu głowy. W środę po południu w Sosnowcu odbędą się uroczystości pogrzebowe dziecka.
Orzeczenie katowickiego sądu jest prawomocne.
Czytaj więcej o sprawie Madzi z Sosnowca >>>
IAR,wit