W czwartek do Sejmu trafią podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie wieku emerytalnego, zebrane przez NSZZ "Solidarność". W referendum Polacy mieliby odpowiedzieć na jedno pytanie - czy są za wydłużeniem wieku emerytalnego do 67 roku życia. Pod wnioskiem podpisało się już około półtora miliona osób. Aby złożyć wniosek, wystarczy 500 tysięcy podpisów.
Tymczasem konsultacje w sprawie emerytur O godz. 15 premier ma się spotkać z klubem parlamentarnym Ruchu Palikota w sprawie reformy emerytalnej. Rzecznik klubu Andrzej Rozenek powiedział, że jego partia chce przedstawić Donaldowi Tuskowi własne propozycje rozwiązań w tej kwestii. Posłowie oczekują też, że szef rządu zaprezentuje szczegóły reformy emerytalnej.
Andrzej Rozenek powiedział, że jest za wcześnie, by mówić, czy Ruch Palikota poprze projekt. Podkreślił jednak, że jego partia jest opozycją odpowiedzialną i propaństwową, która zdaje sobie sprawę "z sytuacji, w jakiej znajduje się system emerytalny". Poseł Ruchu Palikota dodał, że posłowie jego ugrupowania są świadomi, iż alternatywą dla wydłużenia wieku emerytalnego jest na przykład podniesienie składki emerytalnej, co oznacza wyższe bezrobocie.
Reforma emerytalna, nad którą pracuje rząd, zakłada między innymi podniesienie wieku emerytalnego do 67 roku życia. Co cztery miesiące rząd chce podnosić wiek emerytalny o 1 miesiąc. Poziom 67. lat w przypadku mężczyzn ma zostać osiągnięty w 2020 roku, w przypadku kobiet w 2040.
Przedwczoraj premier zadeklarował, że jest gotów rozmawiać o reformie emerytalnej z każdym klubem parlamentarnym. Konsultacje zaczął od klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego, z posłami ludowców spotkał się we wtorek wieczorem.
ZOBACZ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, wit