Logo Polskiego Radia
IAR
Szymon Gebert 16.02.2012

PAH prosi ambasadę Izraela o wyjaśnienia ws. studni

Polska Akcja Humanitarna skierowała do ambasadora Izraela list, w którym prosi o wyjaśnienia ws. zniszczenia studni, którą zbudowała PAH, a zniszczyli izraelscy żołnierze.
PAH prosi ambasadę Izraela o wyjaśnienia ws. studniFot. pah.org.pl

W liście PAH zwraca uwagę, że za polskie fundusze wyremontowano 9 cystern, które zbierają niezbędną do przeżycia wodę deszczową. Akcja zaznacza, że obiekty nie były zagrożeniem dla życia i zdrowia ludzi i zwierząt, bo woda w nich była regularnie badana przez ministerstwo rolnictwa Autonomii Palestyńskiej. Polska Akcja Humanitarna domaga się zajęcia przez Izrael oficjalnego stanowiska, ponieważ wyburzeniem zagrożone są także rewitalizowane przez PAH starożytne cysterny w wiosce Zanuta.

PAH: to nie pierwszy raz

Szefowa PAH Janina Ochojska tłumaczy, że cysterny były zbudowane jeszcze w czasach rzymskich i Polska Akcja Humanitarna włożyła ogrom pracy w ich odbudowanie. Cysterny były zasobem wody dla całej wioski liczącej 30 rodzin. W poniedziałek beduińska wioska została zrównana z ziemią buldożerami eskortowanymi przez wojsko. Koordynatorka działań PAH w Autonomii Palestyńskiej Monika Korowajczyk - Sujkowska powiedziała, że wioska leży na terenach uznawanych przez Izrael za terytorium sporne i nie stosuje się do międzynarodowych konwencji humanitarnych. Jak zaznacza - Beduini praktycznie nie mają możliwości obrony przed łamaniem ich praw, bo są ludem półkoczowniczym, niepiśmiennym i nie potrafią udowodnić prawa do ziemi, którą zajmują. Monika Korowajczyk Sujkowska zaznacza, że zniszczenie cystern PAH nie jest odosobnionym przypadkiem, ale jak dotąd protesty społeczności międzynarodowej nie skutkowały.

MSZ interweniuje

Do wyjaśnień wezwał ambasadora Izraela w Polsce także MSZ. Wiceminister Spraw Zagranicznych Jerzy Pomianowski wyraził zaniepokojenie incydentem i oczekiwanie, że inne obiekty humanitarne wybudowane przez Polskę nie zostaną zniszczone w podobny sposób.

Ambasador: nie było zezwolenia

Ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner po upublicznieniu sprawy przez media tłumaczył w rozmowie z IAR, że studnie i cysterny na terenach Palestyńskich są budowane często nielegalnie i niezgodnie z wymogami ekologii. Podkreślał, że zniszczone cysterny także nie miały wymaganego zezwolenia i były wybudowane bez uzgodnienia z władzami izraelskimi. Tłumaczył tez że do czasu publikacji artykułu o zniszczeniu cystern wybudowanych przez PAH, nie zdawano sobie sprawy, że wyburzone cysterny były odbudowane za pieniądze Polski. Podkreślał tez że na tych terenach organizacje takie jak PAH nie powinny podejmować żadnych inwestycji bez koordynacji z władzami. Monika Korowajczyk Sujkowska z PAH powiedziała, że ryzyko zburzenia cystern było znane - ale je podjęto, kierując się względami humanitarnymi. Powiedziała, że dla Beduinów woda z cystern jest jedynym zasobem pozwalającym przetrwać w porze suchej ludziom i stadom ich zwierząt.

ZOBACZ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg