Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 16.02.2012

Przyznał się do morderstwa bo policja naciskała?

Bogusław G. został zatrzymany po zabójstwie 15-latki pod Pasłękiem. Mężczyzna po czterech miesiącach w areszcie został oczyszczony z zarzutów.
Przyznał się do morderstwa bo policja naciskała?arch. policji

Prokuratura Rejonowa w Ostródzie sprawdza, czy policja wymuszała przyznanie się do winy na mężczyźnie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Do zabójstwa uczennicy gimnazjum doszło w maju 2011 w lesie koło wsi Lepno. Kilka dni po zdarzeniu policja zatrzymała 64-letniego Bogusława G. Przedstawiono mu zarzut popełnienia tej zbrodni i osadzono go na cztery miesiące w areszcie.

Podstawą takiej decyzji były ustalenia operacyjne policji i zeznania świadków, którzy widzieli Bogusława G. w pobliżu miejsca zabójstwa. Policjanci zapisali w protokole zatrzymania, że podejrzewany przyznał się do potrącenia samochodem dziewczyny i ukrycia jej zwłok w lesie. Podczas oficjalnego przesłuchania w prokuraturze Bogusław G. temu zaprzeczył.

We wrześniu elbląska prokuratura otrzymała wyniki badań DNA kilkunastu mężczyzn - wytypowanych na początku śledztwa jako potencjalni sprawcy. Na tej podstawie zarzut zabójstwa przedstawiono 58-letniemu Bogdanowi H. Bogusław G. został zwolniony z aresztu.

"Byłem bity przez policjantów"

W wypowiedziach dla lokalnych mediów mężczyzna twierdził, że po zatrzymaniu był bity i zmuszany przez funkcjonariuszy do przyznania się do winy. Policja zaprzeczała tej wersji.

Postępowanie wobec Bogusława G. formalnie umorzono. Materiały ze śledztwa posłużą teraz do oceny, czy w trakcie czynności procesowych stosowano wobec podejrzanego niedozwolone metody.

Jak podkreśliła Jolanta Rudzińska z Prokuratury Rejonowej w Elblągu, Bogusław G. nigdy nie złożył skargi na policję. Prokuratura zdecydowała się wyjaśnić ten wątek "dla czystości procesowej", wyłącznie na podstawie doniesień medialnych.

PAP,kk