Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 19.02.2012

Pożar w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej

Zapalił się szyb kopalniany oraz taśmociąg. Nie ma informacji o poszkodowanych osobach - zarówno pracownikach kopalni, jak i strażakach.

Z czterech okolicznych budynków mieszkalnych ewakuowano około 330 osób. Strażacy opanowali już ogień. Wskutek pożaru zawaliło się około 60 metrów taśmociągu podającego węgiel.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Rzecznik śląskiej straży pożarnej starszy brygadier Jarosław Wojtasik powiedział IAR, że w akcji gaszenia pożaru wzięły udział 23 zastępy strażaków - z Rudy Śląskiej oraz okolicznych miast. Akcja była bardzo trudna ze względu na duże zadymienie oraz wysokość, na której prowadzono działania. Strażacy w większości gasili pożar w aparatach powietrznych, ochraniających drogi oddechowe.

Rzecznik Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia, Zbigniew Madej, powiedział, że pożar strawił kluczową drogę odstawy urobku z budynku nadszybia głównego szybu wydobywczego zakładu - szybu piątego. - Zniszczenia spowodowane pożarem są dotkliwe dla rudzkiego zakładu. Ogień strawił istotny element drogi, którą węgiel pokonuje po wydobyciu na powierzchnię do zakładu przeróbczego - przyznał.

Szybem piątym wydobywanych było w ostatnim czasie na powierzchnię przeciętnie 8,5-9 tys. ton węgla na dobę - całość produkcji zakładu. Wiadomo już, że w najbliższych dniach wskutek pożaru wydobycie zostanie ograniczone, a część załogi - doraźnie przeniesiona do innych kopalń. Szczegóły tych rozwiązań miały zostać opracowane w najbliższym czasie.

IAR,PAP,kk