Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 23.02.2012

"Karmiono nas kłamstwem". Nowy film o Smoleńsku?

Antoni Krauze, twórca obrazu "Czarny Czwartek" chce nakręcić film o katastrofie smoleńskiej i jej następstwach.
Wrak TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 rokuWrak TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 rokuWłodzmierz Pac, Polskie Radio

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

Informacje o tym, że Krauze zamierza zrealizować film o Smoleńsku pojawiała się od dłuższego czasu w postaci plotki. Reżyser potwierdził ją pół roku temu w rozmowie z fronda.pl. - Teraz pracuję nad filmem o tragedii smoleńskiej. Przestałem się z tym kryć. Uważam, że ten temat jest niesłychanie ważny. Będzie to film fabularny, choć jeszcze nie rozpocząłem zdjęć - mówił portalowi.

Teraz twórca wstrząsającego "Czarnego czwartku" o masakrze robotników w 70 roku, ujawnia kolejne kulisy swojej nowej produkcji. - Nie wiem, czy uda mi się zrobić ten film. Pracuję nad nim już bardzo długo. A przy tym wszyscy już chyba mają poczucie fikcji w wyjaśnianiu katastrofy z 10 kwietnia. Wręcz kłamstwa, którym nas karmiono. To wszystko teraz pęka i mam nadzieję, że ułatwi mi sytuację - mówi teraz w rozmowie z Rafałem Kotomskim dla serwisu portalfilmowy.pl.

- Obserwuję i próbuję dowiedzieć się jak najwięcej ze śledztwa smoleńskiego, także od moich znajomych posiadających jakąś wiedzę na ten temat. Okazuje się przy tym, że ludzie z którymi w czasie stanu wojennego i później robiliśmy rożne rzeczy nielegalnie, w imię prawdy i poczucia wolności, dzisiaj nie chcą mi pomóc. Prawda o Smoleńsku nie może być w żaden sposób czymś, co komukolwiek zagraża. Wręcz odwrotnie! Naukowcy, eksperci w czymś uczestniczą, coś wiedzą i niczego nie chcą nam, ludziom zainteresowanym, o tym powiedzieć. Dzieje się jakaś niepojęta rzecz, która jest dla mnie złym znakiem czasu - dodaje reżyser.

Krauze mówi, że na razie pracuje nad scenariuszem i jeszcze nie jest gotowy do realizacji obrazu. - Poza tym czas, który mija od tej historii przynosi ciągle coś nowego. Na pewno jednak w moim filmie znajdzie się spojrzenie na katastrofę również pod kątem tego, co do tragedii doprowadziło i zawiera się w okresie pięciu lat od roku 2005, gdy w Polsce stały się rzeczy bardzo złe. Wykorzystując wiedzę ludzi bardziej ode mnie kompetentnych, chciałbym mówić o tych latach z perspektywy 10 kwietnia. Wszystko jedno co było jej bezpośrednią przyczyną - mówi i dodaje, że jego dzieło nie będzie opowiadać jedynie o samej katastrofie, ale również jej następstwach.

debata.olsztyn.pl/ portalfilmowy.pl/ aj