Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 24.02.2012

Śmierć podczas ustawki pseudokibiców. Jest wyrok

Na karę roku i 10 miesięcy więzienia skazał sieradzki sąd okręgowy Marcina W., oskarżonego o udział w tragicznej bójce łódzkich pseudokibiców pod Poddębicami.
Śmierć podczas ustawki pseudokibiców. Jest wyrokGlow Images/East News

Marcin W. podczas rozprawy zgłosił chęć dobrowolnego poddania się karze; prokurator zgodził się na to. Sąd skazał go na rok i 10 miesięcy bezwzględnego więzienia; orzekł wobec niego także 3 tys. zł nawiązki na rzecz Fundacji Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej oraz obciążył go kosztami postępowania.

Sąd orzekł wobec Marcina W. także pięcioletni zakaz wstępu na mecze Widzewa Łódź i ŁKS - zarówno na stadionach w Polsce jak i za granicą; w czasie meczów ma się on stawiać w jednostce policji - poinformował w piątek rzecznik sieradzkiej prokuratury Józef Mizerski.
Wyrok nie jest prawomocny.

Sieradzka prokuratura okręgowa oskarżyła Marcina W. o to, że w styczniu ub. roku w miejscowości Józefka brał udział w bójce - tzw. ustawce - o charakterze chuligańskim między kibicami klubów sportowych Widzew i ŁKS, narażając osoby biorące w niej udział na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszkodzenia ciała.

Tragiczne konsekwencje

Następstwem "ustawki" była śmierć jej uczestnika - Piotra G. - w wyniku gwałtownego uduszenia. Według śledczych oskarżony mógł przewidzieć skutek tego zdarzenia. Marcin W. początkowo nie przyznał się do udziału w bójce, ale w późniejszym przesłuchaniu stwierdził, że był na "ustawce". Groziła mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Marcin W. podczas bójki doznał poważnych obrażeń ciała m.in. złamania kości żuchwowej lewej i przebywał w szpitalu; później został aresztowany.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Do starcia pseudokibiców identyfikujących się z piłkarskimi zespołami ŁKS i Widzewa doszło 8 stycznia ub. roku w miejscowości Józefka (gmina Poddębice) przy drodze krajowej nr 72. Według policji uczestniczyło w niej ok. 150 osób. Kiedy na miejscu pojawiły się policyjne radiowozy, chuligani już się rozjeżdżali. Na miejscu został tylko dotkliwie pobity 24-letni łodzianin, który zmarł w wyniku odniesionych obrażeń i uduszenia się krwią.

Do pierwszych zatrzymań pseudokibiców doszło kilka godzin po zdarzeniu. Znaleziono przy nich m.in. kastety, ochraniacze na szczęki i ręce oraz odzież z insygniami tzw. bojówek.

Co z resztą?

Podejrzanych w tej sprawie jest 48 osób, głównie z Łodzi i jej okolic. Większość z nich usłyszała zarzuty udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym; w większość przypadków zastosowano wobec nich dozór policji. Wśród podejrzanych jest m.in. ówczesny prezes stowarzyszenia Fanatycy Widzewa Piotr O.

Po tych tragicznych wydarzeniach w łódzkiej komendzie policji rozbudowano zespół do walki z pseudokibicami, który zajmuje się rozpracowywaniem tych środowisk.

mr