Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 04.03.2012

Żałoba na terenie całego kraju

Żałoba na terenie całego krajuPAP/Grzegorz Michałowski
Galeria Posłuchaj
  • Doktor Rajmund Korusiewicz, koordynator lekarzy biorących udział w ratunkowej pod Szczekocinami.
  • Dr. Szymon Nowak ze szpitala w Zawierciu
  • Dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Robert Gałązkowski
  • Prezydent Bronisław Komorowski
Czytaj także

Prezydent Bronisław Komorowski ogłosił żałobę narodową, która obowiązywać będzie na terenie całego kraju. Trwać będzie w dniach 5-6 marca.

16 osób poniosło śmierć w katastrofie kolejowej w okolicach Szczekocin. Rannych zostało 57 osób. Trzy osoby są nadal w stanie ciężkim. Ranni trafili do 15 szpitali na terenie trzech województw: śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego.

W szpitalach ciągle przebywa 49 rannych poszkodowanych - poinformował minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Dodał, że troje rannych jest w stanie ciężkim, ośmioro - w stanie średnim, a 16 - w stanie stabilnym. Minister zapewnił, że w przypadku większości rannych w katastrofie kolejowej rokowania są dobre. Wśród rannych, oprócz Polaków, są też obywatele Ukrainy, Mołdawii i Czech.

Szef MSW Jacek Cichocki złożył kondolencje bliskim 16 ofiar katastrofy, wśród których jest obywatelka USA. Minister spraw wewnętrznych zaznaczył, że do tej pory ostatecznie zidentyfikowano dziewięć ofiar katastrofy kolejowej. Cichocki dodał, że rodziny ofiar zostały już powiadomione. Szpitale, w których przebywają osoby poszkodowane, odwiedził w niedzielę rano minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.

Szef MSW powiedział, że liczba 16 osób, które zginęły w tej tragicznej katastrofie, raczej nie wzrośnie.

- Wspomniałem o tym, że na miejscu kilka razy pracowały psy i one właściwie nie wykazywały już żadnych śladów ludzi, nawet w minionych godzinach, aż do wczesnych godzin rannych. Więc prawdopodobieństwo, żeby ta tragiczna liczba wzrosła jakoś wyraźnie, wydaje się nieduże, ale niczego nie mogę wykluczyć - powiedział szef MSW.

Uruchomiono specjalne infolinie dla rodzin pasażerów

Numery telefonów to 32 20 77 201 i 32 20 77 202. PKP Intercity udziela też informacji pod numerami: 19 757 dla telefonów stacjonarnych i 42 19 346 dla telefonów komórkowych. PKP Intercity podała też numery telefonów do szpitali, do których przewieziono rannych. To dwa szpitale w Sosnowcu: przy ulicy Szpitalnej (032 41-30-200) i przy ulicy Zegadłowicza (032 41-30-410), a także szpital w Zawierciu (032 67-21-532), szpitale wojewódzki i miejski w Częstochowie (034 36-73-581, 034/ 3702222), w Jędrzejowie (tel. 041/ 3861721), Włoszczowej (tel. 041/ 3883811), Miechowie (tel. 041/ 3820259), Dąbrowie Górniczej (tel. 032/ 2623275), Piekarach (tel. 032/ 2623275) i Myszkowie (tel. 034/ 3138880).

Co się stało?

Do zderzenia pociągów doszło w sobotę ok. godz. 21 koło Zawiercia. Zderzyły się pociąg PKP Intercity relacji Przemyśl-Warszawa Wschodnia i pociąg Przewozów Regionalnych Interregio Warszawa Wschodnia-Kraków Główny.

Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa, jadący po właściwym torze - poinformowało Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Pociąg Intercity Przemyśl-Warszawa składał się z 7 wagonów i lokomotywy; w pociągu Interregio lokomotywa ciągnęła 4 wagony.

Dyżurni ruchu, którzy w chwili wypadku byli na swoich stanowiskach zostali przebadani na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. "Nie ma informacji, żeby byli pod wpływem alkoholu" - powiedział Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

- Pojawiło się dużo spekulacji na temat stanu technicznego lokomotywy, wszystko wskazuje na to, że sprzęt techniczny w tym wypadku nie miał wpływu na katastrofę. Lokomotywa EP-09, która kierowała składem PKP Intercity, jest z końca lat 90, natomiast przeszła gruntowaną modernizację w 2009 roku - powiedział Sławomir Nowak, minister transportu podczas konferencji prasowej.

Premier przyjechał na miejsce katastrofy

Na miejsce katastrofy udali się premier Donald Tusk, ministrowie transportu Sławomir Nowak, spraw wewnętrznych Jacek Cichocki oraz minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Premier, powiedział, że wszystkie służby ratownicze pracują z wyjątkowym oddaniem. Donald Tusk złożył wyrazy współczucia rodzinom ofiar.

Na miejsce katastrofy udali się również wiceminister odpowiedzialny za kolej Andrzej Massel, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych Tadeusz Ryś, komendant główny straży pożarnej brygadier Wiesław Leśniakiewicz oraz prezes spółki PKP Intercity Janusz Malinowski.

Prezydent odwiedził poszkodowanych i przybył na miejsce katastrofy

Bronisław Komorowski odwiedził w niedzielę rano pacjentów poszkodowanych w katastrofie przebywających w szpitalu św. Barbary w Sosnowcu.

W towarzystwie sosnowieckich lekarzy i wojewody śląskiego prezydent rozmawiał z kilkorgiem lżej rannych. Zamienił też kilka słów z krewnymi dwóch poszkodowanych kobiet, którzy jako jedni z pierwszych dotarli do szpitala. "Wiem z własnego doświadczenia, że czasami kontakt z rodziną jest dla poszkodowanych niesłychanie ważny, albo nawet najważniejszy. Teraz może być tylko lepiej. Wszystkiego dobrego" - mówił bliskim pacjentów prezydent.

Po niespełna półgodzinnej wizycie w szpitalu w Sosnowcu prezydent ok. godz. 11 prezydent dotarł na miejsce katastrofy.

Rejestratory odnalezione. Wszczęto śledztwo
Na miejscu katastrofy kolejowej udało się znaleźć rejestratory lokomotyw. To urządzenia, które działaniem przypominają nieco lotnicze czarny skrzynki.
Prokurator Tomasz Ozimek mówi, że ze wstępnych oględzin wynika, że uda się odczytać ich zapisy. Rejestratory prawdopodobnie będą cennym dowodem w sprawie, gdyż pokażą one z jaką prędkością jechała lokomotywa i kiedy hamowała.
Śledztwo w sprawie katastrofy prowadzi częstochowska prokuratura. W postępowaniu bierze udział siedmiu prokuratorów.

Wszczęto śledztwo. Rejestratory odnalezione

Na miejscu katastrofy kolejowej udało się znaleźć rejestratory lokomotyw. To urządzenia, które działaniem przypominają nieco lotnicze czarny skrzynki. Prokurator Tomasz Ozimek mówi, że ze wstępnych oględzin wynika, że uda się odczytać ich zapisy.

Rejestratory prawdopodobnie będą cennym dowodem w sprawie, gdyż pokażą one z jaką prędkością jechała lokomotywa i kiedy hamowała.

Śledztwo w sprawie katastrofy prowadzi częstochowska prokuratura. W postępowaniu bierze udział siedmiu prokuratorów.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

IAR/mch