Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 04.03.2012

"Fałszerstwa wyborcze zaobserwowano w całej Rosji"

Rosyjska organizacja pozarządowa "Gołos", zajmująca się monitoringiem wyborów, donosi o fałszerstwach.
Fałszerstwa wyborcze zaobserwowano w całej Rosjifot. PAP/EPA/IGOR KOVALENKO

Do siedziby "Gołosu" w Moskwie napływają dane o nieprawidłowościach w toku procesu wyborczego.

Najpopularniejszą metodą fałszerstwa są tak zwane karuzele - wyjaśnia Grigorij Mielkonianc z organizacji "Gołos". Jak wyjaśnia, są to głosujący, którzy głosują po kilka razy w różnych komisjach. Często dowożeni są autobusami. "Taką metodę fałszerstwa zaobserwowano w całej Rosji - mówi Melkonianc.

Według niego grupy, które zaobserwowano na przykład w Moskwie, przemieszczają się po różnych komisjach. Rozmiary zjawiska mogą być duże - podkreśla. Będziemy mogli to ocenić, kiedy zobaczymy, o ile wzrosła liczba wyborców w porównaniu z początkowymi danymi Centralnej Komisji Wyborczej - tłumaczy przedstawiciel "Gołosa".

Jak zaznacza, po wyborach na poziomie federalnym w Rosji ilość wyborców wzrasta o milion. I nie wiadomo, skąd oni się biorą. Grigorij Mielkonianc dodaje, że taki sposób fałszerstwa wyborczego umożliwiają zaświadczenia pozwalające głosować nie w swojej komisji wyborczej.

Jak podkreśla, wyborca może z takim zaświadczeniem głosować tylko raz, ale praktyka często wygląda inaczej, bo jeżeli komisja wyborcza nie weźmie od takiego wyborcy specjalnego talonu, umożliwia to ponowne oddanie głosu. Do "Gołosu" docierają również informacje, że ludzie głosują na podstawie nie swoich zaświadczeń.

Wyjaśnia, że zaświadczenia są imienne, ale jeżeli członek komisji przymknie oczy, to jest to oczywiście technologia fałszowania wyborów.

"Gołos" uruchomił w Internecie mapę naruszeń prawa wyborczego opartą na raportach sms-owych. Organizacja monitoruje przebieg głosowania także tradycyjnymi metodami.


Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

IAR/mch