Logo Polskiego Radia
PAP
Sylwia Mróz 11.03.2012

Nowa plaga: oszukujący na egzaminach studenci

Choć wcześniej oszukiwanie na egzaminach było zjawiskiem marginalnym, obecnie stało się ono prawdziwą plagą.
Nowa plaga: oszukujący na egzaminach studenciSpurkait/Wikimedia Commons/CC

Powodem takiej sytuacji może być trudna sytuacja na rynku pracy. Liczby mówią same za siebie w Wielkiej Brytanii jest ponad milion bezrobotnych w wieku 16-24 lat. Być może dlatego studenci aż tak często oszukują na egzaminach - pisze tygodnik "Independent on Sunday".

Według gazety cytującej dane uzyskane na podstawie ustawy o swobodnym dostępie do oficjalnej informacji (Freedom of Information) tylko w 2011 roku doliczono się 16 tys. tego rodzaju przypadków (z czego 26 w Oksfordzie), a w ostatnich trzech latach 45 tys. w 80 różnych placówkach szkolnictwa wyższego.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

Najczęstsze typy oszustw egzaminacyjnych to wnoszenie ściąg i telefonów komórkowych do sal egzaminacyjnych, posyłanie na egzamin sobowtóra oraz opłacanie autorów przygotowujących zadania wykonywane w domu.

Sposób na kryzys

- Przedstawiciele władz uniwersyteckich ostrzegają, że mimo dużych nakładów na oprogramowanie mające wyłapywać plagiaty są na przegranej pozycji z powodu szybkiego rozwoju technologii - pisze gazeta. Kilkuset studentów straciło miejsce na studiach, innych upomniano i obniżono im oceny z egzaminów.

- Kryzys finansowy powoduje, że studenci gotowi są na wszystko, by zdobyć najwyższe oceny - dodaje gazeta. Zanosi się na to, że problem nasili się z początkiem roku akademickiego 2012-13 wraz z wprowadzeniem nowych, podwyższonych opłat za studia.
Innym powodem jest polityka poprzedniego rządu Partii Pracy, który w dążeniu do podniesienia współczynnika studiującej młodzieży obniżył progi przyjęć na studia, a tym samym standardy.

Lord Willis, który przed trzema laty ogłosił raport o szkolnictwie wyższym, sądzi, że rząd musi zapanować nad firmami profesjonalnych usług piszącymi wypracowania na zlecenie studentów, ponieważ ich produkcja jest niemal niemożliwa do wychwycenia. Willis sądzi, że należy stworzyć rejestr takich firm.

sm