PAP
Katarzyna Karaś
17.03.2012
Policjanci postrzelili mężczyznę. Celował do nich z broni
Prokuratura bada okoliczności użycia broni przez policję podczas interwencji w jednym z mieszkań na ul. Piotrkowskiej w Łodzi.
Glow Images/East News
Prokuratura będzie wyjaśniać okoliczności samego incydentu, jak i użycia broni przez policję - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. Dodał, iż wiadomo, że oddano w sumie osiem strzałów, z których trzy prawdopodobnie trafiły mężczyznę w klatkę piersiową.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Stan zdrowia rannego jest ciężki, ale stabilny. Żaden z policjantów nie odniósł obrażeń. Funkcjonariusze byli trzeźwi.
W sobotę po południu łódzka policja otrzymała informację, że pogotowie ratunkowe dostało wezwanie do rannego mężczyzny, który się postrzelił. Pogotowie wezwała żona, poszkodowanego. Na miejsce udała się także policja.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze zobaczyli stojącego w drzwiach mężczyznę, który wyciągnął broń i wymierzył ją w ich stronę. Policjant nakazał mu rzucić broń, a gdy ten tego nie zrobił, funkcjonariusz oddał strzał. Mężczyzna schował się za drzwiami i ponownie wymierzył w policjantów. Padły kolejne strzał, po którym mężczyzna osunął się na ziemię. Okazało się, że jest ranny.
Broń, którą miał mężczyzna, była wierną repliką pistoletu Walther, była bronią śrutową.
PAP,kk