Logo Polskiego Radia
IAR
Gabriela Skonieczna 24.03.2012

Zamach na bankiera w Londynie. Kolejne szczegóły

Brytyjskiej policji nie udało się dotąd zidentyfikować ani ująć organizatorów i wykonawcy zamachu na zamieszkałego w Londynie rosyjskiego bankiera.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu

Wiadomość o zamachu ujawniono dopiero w piątek wieczorem, mimo że wydarzył się we wtorek. Zamachowiec otworzył ogień z broni maszynowej, kiedy Gorbuncow wracał po zmroku do swego mieszkania w dzielnicy bankowej Londynu. Sześciokrotnie ranny bankier znajduje się nadal w szpitalu w stanie śpiączki klinicznej.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Były doradca kremlowski, Aleksander Niekrasow mówił BBC, że ten zamach wiąże się z innym z 2009 roku w Moskwie. Przypomniał, że wtedy Gorbuncow był kluczowym świadkiem w bardzo głośnej sprawie o próbę zamordowania czołowego rosyjskiego bankiera, Aleksandra Antonowa. Przypuszcza on, że zamach na Gorbuncowa został dokonany na zlecenie. Zdaniem Niekrasowa może o tym świadczyć użycie karabinu maszynowego, który jak zauważył nie jest bronią amatorów. Gorbuncow był wspólnikiem Antonowa i był gotów ujawnić rosyjskim władzom nazwiska podejrzanych zleceniodawców zamachu, za który skazano tylko wykonawców - trzech Czeczenów. Według doniesień w brytyjskiej prasie, Gorbuncow odsiedział podobno 3 lata w więzieniu w latach 80. za napad rabunkowy z bronią w ręku. Po upadku komunizmu założył sieć firm ochroniarskich, a w końcu został współwłaścicielem kilku banków w Rosji i Mołdawii.

IAR, gs