Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 30.03.2012

Śniadek cytuje Orwella: świnie w garniturach

Poseł PiS ocenił w trakcie debaty emerytalnej, że niezrozumiały jest ogromny pośpiech, z jakim rząd chce wprowadzać "tak doniosłe społecznie zmiany".
Janusz ŚniadekJanusz ŚniadekWikipedia/Kancelaria Prezydenta

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

- Rząd zachowuje się jak nieuczciwy akwizytor, który próbuje jak najszybciej sprzedać towar, zanim klient zorientuje się, jaki bubel mu się wciska - zaznaczył Janusz Śniadek. Pytał stronę rządową dlaczego tak się dzieje. - Czyżby - mówiąc o wiarygodności papierów dłużnych - premier dawał do zrozumienia, że poziom zadłużenia Polski jest tak duży, że stajemy się zakładnikiem naszych wierzycieli? - pytał.

Ponadto zastanawiał się, czy zagrożona jest polska suwerenność gospodarcza. - Przymusowe podniesienie wieku emerytalnego będzie oznaczało krzywdę i nieszczęście dla dziesiątków, może setek tysięcy ludzi - ocenił Śniadek.

- Nie mogę uwierzyć w to, aby pan premier był gotów wyrządzić taką krzywdę dziesiątkom i setkom tysięcy Polaków po to, by chodzić po Brukseli w glorii reformatora - powiedział poseł PiS. Pytał, jaki jest rzeczywisty cel tej reformy.

Powiedział, że gdy patrzy na dzisiejszą Polskę, to stają mu przed oczami obrazy z książki "Folwark zwierzęcy" Georga Orwella. - Świnie, tak zwyczajne świnie poprzebierane w garnitury i fraki z cygarami w zębach zmuszają swoich braci zwierzęta do pracy ponad siły (...). Tak. W Polsce na nowo przeżywamy „Folwark zwierzęcy”. To dla dobra ludzi podnosi się ich wiek emerytalny - ironizował Śniadek.
aj