Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Co najmniej pięć osób zginęło w strzelaninie w koledżu w Oakland w Kalifornii. Jest wielu rannych - donosi agencja Reuters, powołując się na źródła policyjne. Rzeczniczka policji w Oakland Johnna Watson powiedziała, że nie może potwierdzić liczby zabitych.
Według policji sprawca, którego opisuje się jako silnie zbudowanego mężczyznę o azjatyckim wyglądzie, ubranego w koszulę khaki, otworzył ogień podczas zajęć z akupunktury w szkole, należącej do chrześcijańskiego Uniwersytetu Oikos w Oakland. Według założyciela uczelni pastora Jonga Kima, napastnik oddał kilkadziesiąt strzałów.
Policja poinformowała, że ujęła domniemanego sprawcę. Napastnik miał zostać aresztowany na parkingu centrum handlowego oddalonego od uniwersytetu Oikos o pięć kilometrów.
Ekipy policyjne przeszukują pomieszczenia uczelni. Lokalna telewizja pokazuje zdjęcia z ewakuacji studentów oraz otaczające szkołę oddziały specjalne.
Według relacji telewizji Fox News ofiary strzelaniny znaleziono także na sąsiedniej ulicy, co wskazywałoby, że sprawca zaatakował wcześniej.
Uniwersytet Oikos został założony około 10 lat temu. Nauczano na nim teologii, medycyny azjatyckiej, pielęgniarstwa i muzyki.
mr, kk