Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 04.04.2012

Ale wpadka. Co powiedział premier Bułgarii?

Premier Bułgarii Bojko Borysow, który swego czasu zabłysnął wypowiedzią o "Papuasach, którzy żyją w Amazonii", zaliczył kolejną "geograficzną" wpadkę.
Bojko BorysowBojko BorysowVladimir Petkov/Wikimedia Commons/CC

Borysow pomylił stolicę syryjską z libańską, mówiąc, że rozumie niepokój Armenii w związku z konfliktem w Syrii, skoro "w Bejrucie mieszka duża społeczność ormiańska". Po chwili poprawił się i na usprawiedliwienie dodał, że wielu Ormian mieszka nie tylko w Damaszku, lecz i w Bejrucie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Także prezydent Bułgarii Rosen Plewnelijew ma na koncie geograficzną wpadkę. Tydzień temu, podczas wizyty czeskiego prezydenta, musiał poprawiać się aż dwukrotnie. Najpierw przywitał gościa jako "swojego kolegę, prezydenta Polski Vaclava Klausa", po czym przeprosił i pozdrowił "prezydenta Czechosłowacji". Czechy wymienił dopiero za trzecim razem.
PAP,kk