Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 06.04.2012

"Handlarz śmiercią" Wiktor But skazany na 25 lat

44-letni były oficer armii radzieckiej uchodził za największego i najbardziej poszukiwanego przemytnika broni na świecie.
Wiktor But w rękach amerykańskich agentów w 2010 rokuWiktor But w rękach amerykańskich agentów w 2010 rokuDrug Enforcement Administration/wikipedia

Według raportu ONZ z 2001 roku, "dostarczał sprzęt wojskowy do wszystkich stref konfliktów zbrojnych w Afryce". Dysponował ogromnymi środkami na ten cel, m.in. prywatnymi samolotami wojskowymi z arsenału ZSRR.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Na początku listopada Rosjanin został oskarżony o spisek, którego celem było zabicie obywateli USA. Chodziło o próbę sprzedaży broni dla lewicowych rebeliantów z organizacji FARC w Kolumbii, którą mieli oni wykorzystać przeciw amerykańskim agentom, współpracującymi z władzami w Bogocie w walce przeciwko kartelom narkotykowym.
Wiktor But wpadł w sidła amerykańskiej Agencji do Walki z Narkotykami w 2008 roku w Bangkoku. Tajni agenci tego biura spotkali się z nim podszywając się pod rebeliantów z Kolumbii. Zadeklarowali chęć kupna 800 rakiet ziemia powietrze, 5 tysięcy karabinów kałasznikowa, 10 milionów sztuk amunicji oraz min lądowych. Powiedzieli wprost Rosjaninowi, że chcą zabijać Amerykanów. But zgodził się na sprzedaż uzbrojenia i został aresztowany.
Półtora roku temu doszło do jego ekstradycji z Tajlandii do USA. Ekstradycja Buta wywołała napięcia między Waszyngtonem a Moskwą. Zdaniem obserwatorów, Rosja obawiała się, że But może zawrzeć układ z prokuratorami, aby uzyskać łagodniejszą karę, i ujawnić swoje powiązania z obecnymi elitami władzy na Kremlu.
Podczas procesu obrońcy Rosjanina twierdzili, że Amerykanie oparli zarzuty na rozmowach, które można było różnie interpretować. Przekonywali, że But nie zajmował się nielegalną działalnością, a w sprawę rzekomej transakcji, do której zresztą nie doszło, został wciągnięty przez amerykańskich agentów federalnych. Jednak ława przysięgłych sądu w Nowym Jorku podzieliła argumenty prokuratury.
25 lat więzienia to najniższa z możliwych kar przewidzianych za takie przestępstwo w amerykańskim federalnym kodeksie karnym. 44-latek musi zapłacić także grzywnę w wysokości 15 milionów dolarów. Prokuratura domagała się dla rosyjskiego handlarza bronią dożywocia.
W 2005 roku powstał film "Pan życia i śmierci", oparty na biografii Buta. Rolę "handlarza śmiercią" zagrał Nicolas Cage.
IAR,PAP,kk