Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 09.04.2012

Sprawa tajnych więzień CIA. Wiedzieli "wszyscy"?

Najnowsze wydanie "Wprost" wraca do sprawy domniemanych więzień CIA w Polsce.
zdjęcie ilustracyjnezdjęcie ilustracyjneGlow Images/East News

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Według autorów, możemy być dziś stuprocentowo pewni, że więzienie znajdowało się w Starych Kiejkutach, na terenie szkoły szpiegów i że dla wielu polityków nie jest to żadna nowość. - Nie chce się wierzyć, że układ z Amerykanami był samowolką byłego szefa wywiadu. (...) Zbigniew Siemiątkowski miał wyjątkowego pecha - czytamy w tygodniku.

Artykuł bazuje na rozmowach z byłym pracownikiem wywiadu ukrywającym się pod pseudonimem Vincent V. Severski. "Wprost" zwraca uwagę, że Siemiątkowski - który jako jedyny usłyszał dotąd zarzuty w tej sprawie - był bezpośrednim podwładnym premiera Leszka Millera, a politycznie był człowiekiem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Według tygodnika, wydaje się mało prawdopodobne, by politycy ci o więzieniach nic nie wiedzieli, ale w odróżnieniu od Siemiątkowskiego, żadnych dokumentów z Amerykanami nie podpisywali. Według Severskiego, każdy nowy szef wywiadu informował swoich zwierzchników "jakie trupy zostały w szafach". Tak więc - jak czytamy - kolejny prezydent i premier powinni byli wiedzieć o sprawie.

Wygląda na to - czytamy we "Wprost" - że nikomu nie zależy na dogłębnym wyjaśnieniu sprawy. Ambicje polityczne rozgrywania sprawy mają politycznie single - tacy jak Roman Giertych i Janusz Palikot.

IAR, aj