Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Przemawiając przed Pałacem Prezydenckim podkreślał, powołując się na wiersz Zbigniewa Herberta, że ofiary katastrofy smoleńskiej "zostały zdradzone o świcie". Na Krakowskim Przedmieściu trwają uroczystości upamiętniające drugą rocznicę katastrofy Tu-154M organizowane przez Prawo i Sprawiedliwość.
Prezes PiS mówił o haniebnym obrażaniu pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, generała Andrzeja Błasika i kapitana Arkadiusza Protasiuka. Dodał, że haniebne było też oddanie śledztwa smoleńskiego Rosjanom i przyjmowanie i potwierdzanie rosyjskich kłamstw. - Tak jak haniebne było obrażanie i upokarzanie rodzin- mówił Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił też o haniebnym niepodejmowaniu przez polskie władze najbardziej podstawowych obowiązków - jak sekcja zwłok ofiar czy umiędzynarodowienie tej sprawy.
- Haniebne jest także to, że tak zwane mainstreamowe media cenzurują informacje odnoszące się do wyników badań polskich uczonych z USA i Australii - przemawiał do zebranych Jarosław Kaczyński. Według niego, trwa proces oczerniania tragicznie zmarłego prezydenta, odmawia się uczczenia Lecha Kaczyńskiego. - To wszystko hańba - mówił prezes PiS. Dodał, że całe zło, które zrodziło się z katastrofy smoleńskiej nie odnosi się jedynie do spraw, które są z nią bezpośrednio związane.
Jarosław Kaczyński mówił o ataku na krzyż, który stał przed Pałacem Prezydenckim, atakach na wiernych, atakach na Kościół, który przejawia się zmianami w nauczaniu religii w szkołach oraz o ataku na telewizję Trwam i telewizję publiczną.
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
"Śniadanie w Trójce" 10 kwietnia 2010 roku >>>
aj