Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 26.04.2012

Kompromitacja polityka: szpiegował nawet prezydenta

W Chinach kolejna odsłona największego skandalu politycznego ostatnich lat.
Kompromitacja polityka: szpiegował nawet prezydentaGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Relacja Tomasza Sajewicza z Pekinu (IAR)
Czytaj także

Były już członek chińskiego Politbiura - jak pisze "New York Times" - miał podsłuchiwać najważniejsze osoby w państwie, w tym także prezydenta Chin. O szczegółach z Pekinu korespondent Polskiego Radia Tomasz Sajewicz.
Charyzmatyczny były już szef partyjnych struktur w mieście Chongqing - Bo Xilai, miał w tym roku wejść w skład ścisłego kierownictwa Chin. Jego karierę pogrążyła najpierw ucieczka najbliższego współpracownika - szefa policji w Chongqingu, który schronienia szukał w amerykańskim konsulacie w pobliskim Chengdu. Od tego czasu na jaw wychodzą kolejne fakty kompromitujące polityka, którego żonę oskarżono o zabójstwo brytyjskiego biznesmena.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

"New York Times" dotarł do informatorów według których Bo Xilai polecił szpiegować wszystkich najważniejszych polityków odwiedzających Chongqing. W rządowych rezydencjach w mieście zainstalowana miała być sieć podsłuchów, dzięki której nagrano m.in. rozmowę jednego z ministrów z prezydentem Chin. To właśnie ten wątek miał w największym stopniu obciążyć Bo Xiali, przeciwko któremu oficjalnie toczy się wewnątrzpartyjne śledztwo w sprawie "poważnego naruszenia dyscypliny".

IAR, sm