Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 04.05.2012

Ważą się losy dysydenta. Chce wyjechać do USA

W sprawie losu Chen Guangcheng, od kilku dni toczy się dialog między Chinami a USA.
Chen GuangchengChen GuangchengYouTube
Posłuchaj
  • Korespondencja Tomasza Sajewicza (IAR)
Czytaj także

Rzecznik chińskiego MSZ poinformował, że Chen Guangcheng jeśli chce, może złożyć stosowny wniosek o studia zagraniczne. - Może zwrócić się o to wedle standardowych procedur, do odpowiedniego departamentu , tak jak każdy obywatel Chin - stwierdził Liu Weimin w wydanym oświadczeniu. Rzecznik poinformował również, że niewidomy Chen , nadal przebywa w szpitalu w Pekinie, gdzie znalazł się po wyjściu z amerykańskiej ambasady.

Wcześniej Chen Guancheng złożył przez telefon komórkowy formalne zeznania przed komisją amerykańskiego Kongresu do spraw Chin. Chen powiedział, że obawia się o życie swoje i członków swojej rodziny i że pragnie z nimi wyemigrować do Stanów Zjednoczonych. Poprosił o spotkanie z przebywającą w Pekinie amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton. Chciałby spotkać się z Clinton w nadziei, że będzie mogła udzielić mu pomocy. - Chciałbym przyjechać do Stanów Zjednoczonych by wreszcie odpocząć. Nie zaznałem spokoju od 10 lat - stwierdził.

22 kwietnia Chen Guangcheng wymknął się z aresztu domowego na chińskiej prowincji i dotarł do ambasady USA w Pekinie. Po 6 dniach wyszedł z budynku w towarzystwie amerykańskiego ambasadora i udał się do szpitala. KIlka godzin później Hillary Clinton poinformowała, że Chen Guangcheng porozumiał się z chińskimi władzami w sprawie swojej przyszłości, w tym w sprawie bezpiecznego kontynuowania prze niego edukacji. Obiecała, że Stany Zjednoczone będą zaangażowane w sprawy Chena i jego rodziny.

W czwartek zachodnie media sugerowały, że Chen Guangcheng opuścił ambasadę pod presją amerykańskich dyplomatów. Takiej wersji wydarzeń stanowczo zaprzecza ambasador USA w Pekinie Gary Locke. Rzeczniczka amerykańskiego departamentu stanu informowała, że Guancheng wcześniej deklarował chęć pozostania w Chinach, ale zmienił zdanie i w obawie o swoje bezpieczeństwo chce wyjechać wraz z rodziną do USA.

Chen Guangcheng był więziony za ujawnienie przypadków przymusowej sterylizacji kobiet w prowincji Shandong. Za swoją działalność w 2006 roku został skazany na 4 lata więzienia. Po odbyciu kary trafił jednak do aresztu domowego, w którym przebywał od września 2010 roku.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

IAR, aj