300 mln dolarów - tyle zapłacą za wyciągnięcie wraku

Costa Concordia rozbiła się 13 stycznia 2012 roku na podwodnych skałach w okolicy wyspy Giglio w Toskanii. W katastrofie zginęły 32 osoby. Operacja usunięcia wraku rozpcznie się jeszcze w maju. Ma potrwać od dziewięciu do 11 miesięcy.
Prezes i dyrektor generalny firmy Costa Crociere Pier Luigi Foschi oświadczył, że podobna katastrofa, jak ta sprzed ponad trzech miesięcy, nie powinna się powtórzyć, ponieważ udoskonalony zostanie program przygotowania na taką ewentualność zarówno pasażerów, jak i załogi.
Styczniowa katastrofa nie odstrasza amatorów rejsów wycieczkowych. Jak poinformował Foschi, w samych Włoszech liczba chętnych wzrosła w ubiegłym miesiącu o 25 procent, w porównaniu z rokiem ubiegłym. Dlatego armator myśli o nowych jednostkach.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR,kk