Chodzi o wypowiedź prezesa PiS z piątkowej debaty nad reformą emerytalną. Zdumiał się, że premier Donald Tusk odwołał się do autorytetu jego brata Lecha Kaczyńskiego.
- A przecież to jego koledzy właśnie w tej chwili mówią: zadzwonić do niego (...) Ten poziom nieprawdopodobnego grubiaństwa to jest pańska zasługa, jeśli chodzi o polskie życie publiczne. Tego nieprawdopodobnego wręcz chamstwa, na poziomie marzeń Adolfa Hitlera o losie Polaków. To jesteście wy - mówił Kaczyński.
Platforma żąda od Kaczyńskiego, by "wycofał się ze słów (o Hitlerze) i publicznie (za nie) przeprosił". - Jarosław Kaczyński tymi wypowiedziami całkowicie zaprzepaścił to, o co walczył jego brat, świętej pamięci Lech Kaczyński - powiedział sekretarz klubu PO, Paweł Olszewski .
Dodał, że skoro za dwa lata Jarosław Kaczyński skończy 65 lat - to PO liczy, iż "pójdzie na zasłużoną emeryturę i w sposób jednoznaczny zniknie z polskiego życia publicznego".
"To absurd" - odpowiada PiS. - To się już nawet nie nadaje na komentowanie powiem szczerze, bo absurdu myślę, że nie warto komentować - powiedziała posłanka Izabela Kloc.