"Jeździli po świecie, zginęli w Polsce"

Para emerytów była w trakcie podróży po Europie Wschodniej. Niedawno udzielili wywiadu jednej z niemieckich gazet, w którym opowiadali o swoich licznych podróżach.

Turyści, oboje w wieku 62 lat pochodzili z Hamburga. Regularnie podróżowali po świecie swoim czerwonym Volkswagen przerobionym na dom na kołach. Dotarli nim nawet do Afryki. W marcu opowiadali o swoich podróżach w wywiadzie dla tygodnika "Stern". Wspominali m.in o słabości do Europy Wschodniej i o tym, że wolą nocować na skraju lasu, niż w hotelach.

O morderstwie niemieckiej pary informują głównie lokalne media z Hamburga, choć obszerny artykuł na ten temat zamieściła także największa gazeta w Niemczech - bulwarówka "Bild". Autorzy zastanawiają się czy turyści, którzy przyjadą do Polski na mistrzostwa Europy w piłce nożnej będą bezpieczni.

Do brutalnego zabójstwa niemieckich turystów doszło w sobotę w okolicach mostu Siekierkowskiego w Warszawie. Oboje zostali zastrzeleni. Prawdopodobnie był to napad rabunkowy. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi warszawska prokuratura. 

IAR, mr