Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Jaremczak 30.05.2012

Ambasador RP w USA: czekamy na przeprosiny

Na przeprosiny ze strony Białego Domu za słowa Baracka Obamy o "polskich obozach śmierci" liczy ambasador RP w Waszyngtonie Robert Kupiecki.
Barack ObamaBarack ObamaPAP/EPA/Kristoffer Tripplaar

To miała być niezwykła chwila. Polak i katolik uhonorowany przez prezydenta USA za informowanie zachodnich przywódców o zagładzie Żydów. Wszystko popsuło użycie przez Baracka Obamę określenia "polskie obozy śmierci".

- Czułem przykrość, że podczas tak pięknej ceremonii i w tak ważnym dniu padły tak niefortunne i niedobre słowa" - mówił ambasador RP w Waszyngtonie Robert Kupiecki. Po ceremonii rozdzwoniły się telefony do Białego Domu, i do amerykańskich dyplomatów. - Wskazaliśmy na niewłaściwość tego pojęcia i wskazaliśmy sposób rozwiązania. Czekamy na reakcję we właściwej formie, czyli oczekujemy przeprosin i korekty tego wystąpienia - dodał Robert Kupiecki.

Nie chciał jednak ujawnić, czy skierował albo zamierza skierować do Białego Domu oficjalny protest w tej sprawie.

O tym, że przeprosiny zostaną wystosowane, przekonany jest były szef polskiej dyplomacji Adam Rotfeld, który odbierał medal dla Jana Karskiego. - Otrzymałem przyrzeczenie, że w tej sprawie będzie wydane specjalne oświadczenie, które będzie zawierało słowa przeproszenia - powiedział Adam Rotfeld.

IAR, tj