Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 31.05.2012

Strzelanina w kawiarni. Pięć osób nie żyje

Sprawcę złapano po kilku godzinach. Gdy funkcjonariusze go otoczyli, mężczyzna postrzelił się w głowę. Zmarł w szpitalu.

Uzbrojony w pistolet, około 30-letni, mężczyzna wszedł do kawiarni na północy Seattle i zaczął strzelać do klientów. Dwie osoby - dwóch mężczyzn - zginęły na miejscu zdarzenia, a dwie kolejne - kobieta i mężczyzna - zmarły w szpitalu w wyniku odniesionych ran. W strzelaninie ranny został jeszcze jeden mężczyzna. Jego stan określany jest jako ciężki, lecz stabilny.
Po kilku godzinach od zdarzenia złapano sprawcę tych ataków. Gdy funkcjonariusze go otoczyli, mężczyzna popełnił samobójstwo strzelając sobie w głowę. Zmarł w szpitalu.
Wcześniej w centrum miasta uzbrojony napastnik zastrzelił kobietę, a następnie uciekł jej samochodem z miejsca zdarzenia. Policja podejrzewa, że za tę zbrodnię również odpowiedzialny jest sprawca strzelaniny.
Nieoficjalnie wiadomo, że sprawca został zidentyfikowany jako Ian Stawicki. Według jego brata, który rozpoznał zdjęcie zabójcy pokazywane w serwisach informacyjnych, cierpiał on na chorobę psychiczną.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP,kk