Logo Polskiego Radia
PAP
Szymon Gebert 13.06.2012

MSZ o burdach: prasa nie ocenia nas tak źle

Nasze MSZ, przyznając że wtorkowe burdy sprowokowali polscy chuligani, podkreśla że prasa światowa, która podjęła temat, nie jest jednoznacznie krytyczna w swoich ocenach.
Bandyci podczas starć na Rondzie de GaulleaBandyci podczas starć na Rondzie de Gaulle'aPAP/Tomasz Gzell

- Oczywiście media światowe, podobnie jak polskie i wszyscy rozsądni ludzie, krytykują chuliganów, natomiast jeśli chodzi o reakcję państwa polskiego, widzimy bardzo dużo - żeby nie powiedzieć w przeważającej mierze - reakcji pozytywnych – powiedział rzecznik ministerstwa Marcin Bosacki. Podkreślił, że wszystkie media zwróciły uwagę na szybką i skuteczną reakcję warszawskiej policji.

Bosacki nie omieszkał też pochwalić własnego resortu. - Widzimy w tym (częściowo pozytywnej reakcji prasy – red.) również efekt działań naszych placówek, które rano otrzymały od nas instrukcje z pełną, całościową informacją o tych burdach, ale przede wszystkim o szybkiej i skutecznej interwencji policji, która pomogła w tym, aby te liczne, ale jednak punktowe burdy, nie przerodziły się w uliczne zamieszki – powiedział.

Rzeczywiście niemal wszystkie gazety, stacje radiowe i telewizyjne, które podjęły temat zamieszek w Warszawie, chwaliły warszawską policję. Media zagraniczne podkreślają „skomplikowaną i trudną” relację Polski z Rosją i często dziwią się, że polskie władze zezwoliły na marsz rosyjskich kibiców w Dzień Rosji.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg