IAR
Emilia Iwanicka
18.06.2012
Piłka nożna według Szekspira? Komedia omyłek...
Czy autor "Makbeta" kibicowałby angielskiej drużynie walczącej o awans do ćwierćfinału Euro 2012?
Reprezentacja Anglii na stadionie w Doniecku PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Posłuchaj
-
Jerzy Limon, pomysłodawca budowy Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku
Czytaj także
William Szekspir zdecydowanie nie był fanem futbolu. Tylko dwa razy wspomniał w swoich sztukach o piłce nożnej. - W jego czasach emocje, jakie dziś towarzyszą Euro, były nie do pomyślenia - mówi profesor Jerzy Limon, pomysłodawca budowy Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku.
Angielski dramatopisarz napomyka o futbolu w "Królu Lirze" i "Komedii omyłek". - Nie widać tam większego zaangażowania, bo za czasów Szekspira nikt nie przypuszczał, że chłopak kopiący piłkę może być bożyszczem tłumów - dodaje profesor Limon.
Według niego wśród arystokracji emocje wzbudzały raczej turnieje rycerskie i gonitwy. - Można było robić zakłady, zdobywać poklask publiczności i serca dam - mówi Limon. Te wydarzenia pozostawały jednak zamknięte i skierowane głównie dla dworu królewskiego. Sport nie stanowił zjawiska masowego i zawodowego; uprawiano go raczej dla przyjemności, np. w tenisa grywał król Henryk VIII.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, ei